Dziś 13.08.2016r o godz.17.00 w Grodźcu piłkarze Sarmacji zainaugurowali rozgrywki nowego sezonu 2016/2017. Ich rywalem była drużyna miejscowego RKS-u.
Gospodarze już w 11 minucie zdołali zaskoczyć Sarmatów celnym trafieniem.
Piłkarz grodźczan znajdujący się z lewej strony pola karnego zagrał piłkę na środek. Tam nie pilnowany Marcin Grolik przystawiając nogę do piłki skierował ją do siatki zaskoczonych gości.
Sarmaci po stracie tego gola natychmiast rzucili się do odrabiania strat.
Już w 16 minucie udała im się ta sztuka. Józef Misztal po otrzymaniu piłki w polu karnym rywala, stojąc tyłem do bramki wycofał ją do nadbiegającego Michał Dyrdy. Ten precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania.
W 21 minucie ponownie Józef Misztal biegnący środkiem boiska zagrał futbolówkę na prawo do Rafała Jędrzejczyka. Szybki pomocnik będzinian mając przed sobą wybiegającego bramkarza oddał strzał wprost w niego.
W 27 minucie popularny „Joka” wycofał piłkę w pole karne do Damiana Sadowskiego, który posłał ją nad bramką rywala.
Trzy minuty później Rafał Jędrzejczyk pędzący lewą stroną murawy przerzucił futbolówkę na drugą stronę boiska do Artura Nowaka. Niestety strzał z półobrotu „Arcziego” trafił wprost w golkipera miejscowych.
W 38 minucie bramkarz Sarmacji sprawdzał wytrzymałość nerwową własnych kibiców.
Zamiast łapać piłkę w ogromnym zamieszaniu podbramkowym odbił ją klatką piersiową. Na szczęście obrońcom w porę udało się oddalić zagrożenie.
W 45 minucie ten sam zawodnik nogami zdołał wybronić strzał rywala. Futbolówka odbita jeszcze od napastnika RKS-u wyszła za linię końcową boiska.
Po lekkiej przewadze Sarmatów w pierwszej połowie obie drużyny zeszły do szatni przy remisie 1:1.
Niestety po przerwie Sarmaci wybiegli na boisko mocno zdekoncentrowani.
Zamiast narzucić rywalowi swój styl gry, pozwolili gospodarzom na zbyt dużą swobodę.
W 57 minucie znajdujący się z lewej strony boiska Artur Nowak przerzucił piłkę na drugą stronę do Rafała Jędrzejczyka. Ten mimo asysty obrońcy natychmiast oddał strzał. Niestety futbolówka uderzona po długim rogu bramki przeleciała obok słupka.
W 59 minucie szybka kontra gospodarzy przyniosła im zwycięskiego gola.
Biegnący prawą stroną Adam Baran zagrał piłkę do Adama Smarzyńskiego, a ten silnym uderzeniem posłał ją do siatki Sarmatów.
W 65 minucie kolejna szybka kontra mogła przynieść im bramkę. Tym razem futbolówka trafiła w boczną siatkę Dariusza Maciejowskiego.
W 71 minucie Józef Misztal wrzucił piłkę z rzutu wolnego wprost na głowę znajdującego się w polu karnym rywala Remigiusza Malickiego. Niestety ta po tym zagraniu poszybowała tuż nad poprzeczką.
W trzeciej minucie doliczonego czasu RKS Grodziec powinien zdobyć trzeciego gola.
Tym razem fantastyczną paradą popisał się debiutujący w bramce Sarmacji młodzieżowiec Dariusz Maciejowski.
Dwukrotnie podczas jednej akcji nie dał się pokonać. Pierwszy strzał głową z bliskiej odległości zdołał sparować przed siebie, a kolejną dobitkę nogą ponownie dał radę wybronić.
Ostatecznie „Derby Będzina” zakończyły się porażką Sarmatów 1:2 (1:1).
Podopieczni trenera Krzysztofa Kiełba rozpoczęli nowy sezon od falstartu w postaci nieoczekiwanej porażki.
Po pierwszej połowie kibice z większymi nadziejami spodziewali się korzystnego wyniku.
Niestety po przerwie goście wyglądali zdecydowanie lepiej, zwłaszcza szybkościowo.
Sarmaci w dniu dzisiejszym rozczarowali, zwłaszcza jeśli chodzi o styl ich gry.
Trzeba jednak szybko o tym zapomnieć i wrócić do sprawdzonych już wcześniej wariantów.
Już w najbliższą środę liczymy na rehabilitację przed własną publicznością w spotkaniu z rezerwami GKS-u Tychy.
RKS Grodziec – Sarmacja Będzin 2:1 (1:1)
Bramki:
16′ Dyrda
__________
11′ Grolik
59′ Smarzyński
Żółte kartki:
30′ Ł.Nowak
43′ Dyrda
61′ Misztal
87′ Malicki
Sarmacja Będzin: Maciejowski, Maryniok, Kita, Buchcik, Ł.Nowak (69′ Sroka), Jędrzejczyk, B.Derlatka, Dyrda (79′ M.Derlatka), Sadowski (61′ Malicki), Misztal, A.Nowak