W związku z ostatnim dniem 2022 roku jeszcze raz życzymy by nadchodzący Nowy Rok przyniósł Wam wiele sukcesów, spełnienia marzeń i realizacji celów. Niech Sarmacja dostarcza Nam wiele satysfakcji, radości oraz emocjonujących chwil i zwycięstw.
Z tej okazji przygotowaliśmy podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2022/2023:
Terminarz początkowy nie był zbyt sprzyjający i nie napawał zbytnim optymizmem. Piłkarze Sarmacji Będzin pod wodzą trenera Janusza Iłczyka swój drugi sezon po spadku do ligi okręgowej rozpoczęli od wyjazdowego remisu 2:2 z silnym Górnikiem Wojkowice. Na pierwszy ogień poszły najsilniejsze drużyny z ligi. Wynik ten budził nadzieję przed kolejnymi potyczkami o punkty. Niestety dwie kolejne porażki ze Spartą Katowice 1:5 oraz rezerwami Ruchu Chorzów 1:2 kazały szybko zweryfikować te oczekiwania. W 4. kolejce znów odżyły nadzieje. Sarmaci przed własną publicznością rozegrali dobry mecz z jednym z faworytów do awansu CKS-em Czeladź. Ostatecznie udało się im odnieść cenny remis 1:1. Kolejny wyjazdowy mecz z rezerwami GKS-u Katowice zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:0. Po tej porażce będzinianie zmierzyli się w „Wielkich Derbach Będzina” z RKS-em Grodziec. W tym meczu stanęli na wysokości zadania, odnosząc na wyjeździe przekonujące zwycięstwo 4:0. Niestety tydzień później niespodziewanie ulegli beniaminkowi ligi Siemianowiczance Siemianowice Śląskie 1:2. W kolejnej potyczce o punkty Sarmaci przed własną publicznością, po dramatycznej końcówce zremisowali 3:3, tracąc pewne 3 punkty w ostatnich sekundach meczu. Do tego momentu Sarmaci po 8 kolejkach zgromadzili zaledwie 6 punktów, zajmując 13 miejsce w tabeli. Sytuacja stawała się dramatyczna. Widmo zagrożenia spadkiem zbliżało się wielkimi krokami.
Tuż po tym spotkaniu z posady trenera zrezygnował Janusz Iłczyk, który w ubiegłym sezonie, w trudnej sytuacji kadrowej podjął się misji utrzymania będzinian w lidze okręgowej. Zakończyła się ona sporym sukcesem. Siódme miejsce na koniec sezonu 2021/2022 w tamtej sytuacji było znakomitym rezultatem. Niestety tym razem wyniki były zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera obfitował w ogromne emocje. Mimo tego, że od samego początku układał się pod dyktando będzinian, ostatecznie zakończył się wyjazdową porażką z Niwami Brudzowice 2:3. Już od 27 minuty Sarmaci grali w przewadze, po czerwonej kartce golkipera Niw. Jego miejsce z braku rezerwowego bramkarza zajął zawodnik z pola. Niestety w drugiej połowie gospodarze przebudzili się, strzelając aż trzy gole. Była to gorzka pigułka do przełknięcia dla nowego trenera, który nie tak wyobrażał sobie swój początek pracy. Wnioski z tego pojedynku szybko zostały wyciągnięte. Już do końca rundy jesiennej sezonu 2022/2023 Sarmaci nie doznali żadnej porażki! Dwa zwycięstwa nad MK Górnik Katowice 4:2 oraz Pogonią Imielin 3:1 znacznie poprawiły sytuację w tabeli, dając nam awans na 10 miejsce. Dużo emocji dał mecz na wyjeździe z silną Pogonią Imielin. Mimo porażki 0:1 do przerwy, podopieczni trenera Pawła Gasika w drugiej odsłonie spotkania zdołali zdobyć trzy gole dające im zasłużone zwycięstwo.
Kolejny mecz z wiceliderem tabeli AKS-em Mikołów udowodnił, że naszą drużynę stać na dużo więcej niż wskazują na to dotychczasowe rezultaty. Dzięki dwóm karnym wicelider zdołał wywalczyć szczęśliwy dla siebie remis 2:2. Tydzień później Sarmaci rozprawili się na wyjeździe z drużyną Górnika Piaski 4:0. W ostatniej kolejce rundy jesiennej sezonu 2022/2023 podopieczni trenera Pawła Gasika wywalczyli przed własną publicznością zasłużony remis 1:1 z wyżej notowanym zespołem Cyklona Rogoźnik. Bardzo dobra końcówka rundy jesiennej zaowocowała sporym awansem w tabeli ligowej. Ostatecznie Sarmacja z dorobkiem 17 punktów zameldowała się na 8 miejscu.
W międzyczasie będzinianie w rozgrywkach pucharowych zaprezentowali się znakomicie. Pierwszym ich rywalem były IV ligowe rezerwy Zagłębia Sosnowiec, które po dramatycznym pojedynku musiały uznać wyższość naszej drużyny. Sarmaci przed własną publicznością w regulaminowym czasie gry wywalczyli zasłużony remis 1:1. O ich awansie do kolejnej rundy rozgrywek zadecydowały znakomicie wykonywane rzuty karne, w których to zanotowali 5 trafień, przy 3 rywala. Kolejny rywal, grając na własnym terenie, sprawił będzinianom sporo kłopotów. Do 47 minuty przegrywali 0:3 i nic nie zapowiadało dramatycznej końcówki. Niestety gospodarze zdołali zmniejszyć rozmiary porażki do 2:3. Do ostatniej sekundy walczyli o wyrównującego gola. Na szczęście w bramce gości znakomitą formą wykazał się golkiper Rafał Dawid, który w samej końcówce wykazał się znakomitą interwencją. W półfinale nasza drużyna znów zadziwiła swoją publiczność, pokonując na własnym stadionie kolejnego czwartoligowca Wartę Zawiercie 2:0.
Sarmaci w finale na stadionie Błękitnych Sarnów zmierzyli się z następnym czwartoligowcem Unią Dąbrowa Górnicza. Tym razem był to zdecydowany faworyt, który do tej pory trzykrotnie z rzędu zdobył cenne trofeum. Mimo to nasza drużyna zagrała z ogromną ofiarnością oraz znakomitym planem na ten mecz. To zaowocowało sensacyjnym zwycięstwem 2:0. Tak więc po wielu latach oczekiwań znów Sarmaci dali swoim kibicom wiele radości. Ostatni puchar w rękach naszych piłkarzy wylądował w sezonie 2012/2013, wtedy to Sarmacja na własnym stadionie rozgromiła Szczakowiankę Jaworzno 5:0. Tym razem czek na 2500 złotych z rąk prezesa sosnowieckiego ZPN-u Józefa Grząby powędrował w ręce naszego kapitana Daniela Majki. Po ostatnim kryzysie, kiedy to będzinianie opuścili szeregi IV ligowców, znów przypomnieli innym, że Sarmacja jest wciąż liczącym się klubem w regionie.