Dnia 12.08.2023 roku o godz. 11.00 piłkarze Sarmacji Będzin na własnym stadionie zainaugurowali rozgrywki nowego sezonu 2023/2024. W pierwszej kolejce ligowej zmierzyli się z drużyną Cyklonu Rogoźnik. Tak się składa, że ubiegły sezon zakończył się właśnie pojedynkiem obu zespołów. Wtedy to Sarmaci grający na wyjeździe, przegrywając 0:2 rzutem na taśmę, wywalczyli remis 2:2. Gole dla będzinian w tym spotkaniu zdobyli Piotr Samborski oraz Dawid Dudek.

Dziś miejscowi kibice z wielkimi nadziejami przystąpili do oglądania tego widowiska. Niestety dzisiejsza inauguracja nowego sezonu w wykonaniu naszych piłkarzy wypadła, mówiąc skromnie bardzo blado. Mimo znakomitego nagłośnienia oraz powrotu spikera, trybuny stadionu wyglądały w opłakanym stanie. Wśród kamiennego kręgu wyrastała bujna zieleń w postaci wysokich krzaków oraz młodych drzewek. Kibice przyjezdni skomentowali ten widok jednym słowem „tragedia”. Przez chwilę na trybunach gościł prezydent miasta w towarzystwie nowego prezesa BKS Sarmacji Będzin.

Pierwsze 45 minut tego pojedynku nie wskazywało na końcowy wynik tego spotkania.
Dwukrotnie w 9 i 13 minucie piłka, po strzałach Marka Kocota poszybowała nad poprzeczką rywala.
Goście w 19 minucie byli bliscy zdobycia prowadzenia. Najpierw uratowała nas poprzeczka, a chwile potem futbolówka trafiła w boczną siatkę naszej bramki.
Dwie minuty później akcja przeniosła się na drugą stronę boiska, kiedy to Marek Kocot stanął sam na sam z golkiperem przyjezdnych. Niestety nie zdołał go pokonać, a dobitka jego kolegi trafiła wprost w niego. W odpowiedzi, kilkanaście sekund później zawodnik Cyklonu przymierzył w nasz słupek.
W 29 minucie po rzucie rożnym, przed znakomitą okazją na otwarcie wyniku stanął Daniel Majka. W ogromnym zamieszaniu pod bramką rywala, z bliskiej odległości, piętą próbował wpakować piłkę do siatki. Ta jednak trafiła w golkipera gości.
Chwilę potem Piotr Samborski strzałem z dystansu sprawdził umiejętności bramkarza rogoźniczan, który miał spore kłopoty z wyłapaniem futbolówki. Tą próbował mu jeszcze wyłuskać Maciek Widurski, ale bezskutecznie. W końcówce pierwszej połowy Marek Kocot zagrał piłkę do Maćka Widurskiego, a ten oddał bardzo niecelny strzał.
Do przerwy żadnej drużynie nie udało się zdobyć gola.

Tuż po zmianie stron goście bardzo szybko i nieoczekiwanie objęli prowadzenie.
Już w 47 minucie prawa strona obrony będzinian dała się zaskoczyć. Wtedy to piękny strzał z bliskiej odległości pod poprzeczkę bramki Rafała Dawida zmieścił zawodnik Cyklonu.
W 54 minucie gospodarze odpowiedzieli uderzeniem z dystansu Karola Górala. Niestety golkiper przyjezdnych zdołał przenieść piłkę nad własną bramką.
Cztery minuty potem silny strzał zza pola karnego oddał Marek Kocot. Bramkarz gości i tym razem zdołał wybić futbolówkę zmierzającą do jego siatki. Niestety dobitka Mariusza Czajki była bardzo niecelna. Zaledwie kilkanaście sekund później Cyklon prowadził już 2:0. Szybka kontra gości oraz słaba postawa miejscowych defensorów zakończyła się celnym strzałem z bliskiej odległości. Rafał Dawid zmuszony był ponownie wyciągać piłkę z własnej siatki.
W 74 minucie nie dał się już zaskoczyć, wygrywając pojedynek sam na sam z zawodnikiem przyjezdnych.
Niestety nasi obrońcy w 91 minucie nie zdołali powstrzymać ataku gości, którzy celnym trafieniem przypieczętowali swoje zwycięstwo 3:0.

Nie tak kibice Sarmacji wyobrażali sobie inaugurację nowego sezonu. Wiadomości o nowych transferach rozbudziły spore nadzieje. Niestety dziś ci zawodnicy nie dali jakości naszej drużynie. Jedynie nasz prawy skrzydłowy Hubert Sych zasłużył na pochwałę, zwłaszcza za pierwsze 45 minut swojej gry. Dziś trener Paweł Gasik oraz jego zawodnicy otrzymali „zimny prysznic”. Doświadczona drużyna Cyklonu pewnie udowodniła swoją wyższość. Mamy jednak nadzieję, że to są przysłowiowe pierwsze koty za płoty. Liczymy, że w kolejnych meczach dyspozycja naszych piłkarzy będzie już na zdecydowanie wyższym poziomie. Dziś kilku z nich zaprezentowało iście wakacyjną formę.

Teraz trzeba się szybko podnieść i już w najbliższy wtorek udowodnić, że sobotnia porażka, była tylko wypadkiem przy pracy. W kolejnym meczu ligowym czeka nas trudny wyjazdowy pojedynek ze spadkowiczem z IV ligi Śląskiem Świętochłowice.

Sarmacja Będzin – Cyklon Rogoźnik 0:3 (0:0)

Sędzia: Andrzej Zawiślak (Sosnowiec)

Bramki:
47′
59′
____________
91′

Żółte kartki:
68′ Ignalski

Sarmacja Będzin: Dawid – Aksamit (68′ Ząbek), Dul, Majka, Ignalski, Sych, Samborski, Widurski, Kocot, Góral, Czajka.

Trener: Paweł Gasik.