Dziś – 20.04.2024 roku o godz. 15.00 Sarmacja Będzin rozegrała wyjazdowy mecz ligowy z drużyną CKS Czeladź. Gospodarze zajmujący 7 miejsce w tabeli zgromadzili do tej pory 30 punktów, natomiast będzinianie mający 10 lokatę posiadali na swoim koncie 22 oczka. W ostatniej kolejce CKS na wyjeździe pokonał Unię Kosztowy 1:0, a Sarmaci na własnym stadionie zremisowali z Górnikiem Piaski 1:1. Ostatni mecz ligowy pomiędzy obu drużynami rozegrany 2.09.2023 roku w Będzinie zakończył się zwycięstwem CKS 3:2 (3:1). Gole dla będzinian zdobyli: Marek Kocot oraz Mateusz Ważny (samob.).

Niestety mecz rozpoczął się, po myśli miejscowych, którzy już w 10 minucie prowadzili 0:1. Przepięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się Maciej Kruczek, który posłał piłkę za kołnierz Rafała Dawida. Nasz golkiper, wyjmując ją z własnej siatki, nie krył swojego zaskoczenia. Szybka strata gola, znów wprowadziła sporo nerwowości w grze podopiecznych trenera Pawła Gasika. Kolejny już raz Sarmaci zostali zmuszeni do odrabiania strat.

Siedem minut później sytuacja stała się jeszcze bardziej nieciekawa. Tym razem nasi obrońcy nie byli w stanie powstrzymać Jakuba Kaweckiego, który mimo trudnej pozycji oddał strzał na bramkę Rafał Dawida. Piłka po odbiciu od słupka wylądowała w siatce będzinian. Przy stanie 0:2 i tak nieudanym początku meczu szanse na odrobienie strat wydawały się znikome. Mimo to goście nie odpuszczali, próbując zdobyć kontaktowego gola. Sztuka ta udała im się już w 27 minucie. Wtedy to futbolówkę do bramki gospodarzy skierował Maciej Widurski. Zaledwie minutę wcześniej Rafał Dawid wygrał pojedynek sam na sam z zawodnikiem czeladzian. Jeszcze w 39 minucie Marek Kocot oddał strzał z dystansu obok bramki rywala. Do przerwy CKS zasłużenie prowadził 2:1.

Na drugą połowę bardziej skoncentrowani wybiegli miejscowi. Zaledwie dwie minuty po wznowieniu gry prowadzili już 3:1. Zawodnik gospodarzy Oskar Śmiałkowski poradził sobie w pojedynku z Rafałem Dawidem i z ostrego kąta wpakował piłkę do siatki Sarmacji. Nasza drużyna mimo fatalnej sytuacji nie straciła otuchy. Po kolejnych trzech minutach będzinianie zmniejszyli rozmiary porażki na 2:3. Przepięknym uderzeniem z powietrza popisał się nasz najskuteczniejszy snajper Marek Kocot. Z 14 metra zdobył drugiego gola dla naszej drużyny. Końcowy wynik tego spotkania wciąż był nierozstrzygnięty.

W 52 minucie Marek Kocot z rzutu wolnego posłał piłkę tuż przy słupku bramki gospodarzy. W 58 minucie futbolówka po raz czwarty wylądowała w naszej siatce. Na szczęście sędzia zasygnalizował spalonego, nie uznając tego trafienia. Cztery minuty później golkiper będzinian wybronił groźny strzał z bliska. W 69 minucie trener Sarmacji wprowadził roszadę w składzie. Na boisko wybiegł Dawid Machaj, który zmienił Mihlali Ugochukwu. Na lewą stronę obrony przeszedł Michał Dul, który zastąpił Łukasza Ignalskiego. Ten zaś został przesunięty do przodu. Chwilę potem ten sam zawodnik był bliski zdobycia wyrównania. Niestety piłka przeleciał tuż obok słupka.

W 73 minucie ponownie sporo pracy miał Rafał Dawid, który wybronił strzał z bliska. Pięć minut później, po drugiej stronie boiska silny strzał z dystansu Piotra Samborskiego zdołał wypiąstkować golkiper CKS-u.  W 82 minucie Sarmacja była bardzo bliska wyrównania. Niestety walczący z obrońcami Karol Góral nie zdołał pokonać golkipera gospodarzy, posyłając futbolówkę wprost w niego. Szkoda tej sytuacji, bo losy tego pojedynku mogły się odmienić. Ten sam zawodnik jeszcze w 89 minucie oddał niecelny strzał. Chwilę potem miejscowi mogli prowadzić 4:2. Wybiegający z bramki Rafał Dawid został ograny przez rywala, który miał już przed sobą pustą bramkę. Wtedy to przepiękną interwencją w defensywie popisał się Maxim Bilash, który w ostatniej chwili zdołał wybić piłkę zmierzającą wprost do naszej siatki. Jeszcze w 94 minucie golkiper będzinian zdołał wybronić strzał przeciwnika. Tym razem „Derby Zagłębia” zostały zasłużenie rozstrzygnięte na korzyść CKS Czeladź, który był dziś zdecydowanie lepszą drużyną.

Mimo słabej dyspozycji, choć ambitnej walki do końca, Sarmaci byli bliscy odniesienia cennego remisu. O ostatecznej przewadze CKS-u zadecydował środek pola, w którym to miejscowi wygrywali większość pojedynków z naszymi zawodnikami. Gra trójką obrońców pokazała dziś, że pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Dziś nasi zawodnicy wyglądali na wyjątkowo zmęczonych, co skrzętnie wykorzystał rywal. Dzisiejsza porażka Sarmacji spowodowała spadek na 11 miejsce w tabeli.

Już za tydzień czeka nas kolejne starcie z silnym rywalem. Tym razem podopieczni trenera Pawła Gasika zmierzą się z rezerwami GKS-u Katowice.

CKS Czeladź – Sarmacja Będzin 3:2 (2:1)

Sędzia: Andrzej Zawiślak

Bramki:
27′ Widurski
50′ Kocot
__________
10′ Kruczek
17′ Kawecki
47′ Śmiałkowski

Żółta kartka:
72′ Samborski

Sarmacja Będzin: Dawid – Dul, Majka, Ignalski, Sych (70′ Machaj), Kulesza, Samborski, Ugochukwu (65′ Bilash), Góral, Widurski, Kocot