GKS Urania Ruda Śląska — BKS Sarmacja Będzin

3

BKS Sarmacja Będzin

zwycięstwo
  • Marek Kocot - 2 (31', 51') Bramka(-i)
  • Rafał Dawid - 1 (93') Bramka(-i)
25.05.2024 | 11:00

Podsumowanie

Dnia 25.05.2024 roku o godz. 11.00 Sarmacja Będzin zmierzyła się na wyjeździe z drużyną Uranii Ruda Śląska. Gospodarze zajmujący 9 miejsce w tabeli zgromadzili do tej pory 33 punkty, natomiast będzinianie, znajdujący się tuż za nimi, ustępowali im dwoma oczkami. W ostatniej kolejce Ostoja na wyjeździe uległa Unii Kosztowy 0:4, a Sarmaci przed własną publicznością pokonali Ostoję Żelisławice 1:0. Ostatni mecz ligowy pomiędzy obu drużynami rozegrany 14.10.2023 roku w Będzinie zakończył się niespodziewanym pogromem Sarmacji 0:5 (0:2).  Tym razem faworytem pojedynku byli podopieczni trenera Pawła Gasika. Gospodarze po rundzie jesiennej mocno spuścili z tonu, mając kłopoty kadrowe. W 10 dotychczasowych meczach rundy wiosennej zgromadzili zaledwie 3 punkty.

Sarmaci przystąpili do tego spotkania w mocno eksperymentalnym zestawieniu. Czym ono było podyktowane, powinni wiedzieć sami zainteresowani oraz trener. To, co wydarzyło się w drugiej połowie, przejdzie już do historii naszego klubu. Od pierwszych minut stroną dominującą byli będzinianie. Niestety zbyt lekkie strzały naszych zawodników nie były groźne dla bramkarza miejscowych. W 10 i 13 minucie Karol Góral swoimi uderzeniami, nie sprawił żadnych kłopotów golkiperowi miejscowych. W 11 minucie Marek Kocot oddał niecelny strzał z bliskiej odległości, wysoko nad bramką rywala. Sześć minut później Sarmaci wywalczyli rzut wolny, tuż za polem karnym gospodarzy. Tym razem Karol Góral posłał futbolówkę w boczną siatkę Uranii. Dopiero w 22 minucie doczekaliśmy się na soczyste uderzenie z dystansu Mihlali Ugochukwchu, po którym to golkiper rudzian z trudem posłał piłkę na róg. W 30 minucie Sarmaci powinni prowadzić 1:0 po strzale Karola Górala, jednak bramkarz przeciwnika zdołał wybronić go nogami. Co się odwlecze to nie uciecze. Zaledwie minutę później na tablicy wyników widniał rezultat 1:0 dla gości. Kapitalnym uderzeniem w samo okienko bramki popisał się, nie kto inny jak Marek Kocot. W 38 minucie kolejny strzał z dystansu Mihalali Ugochukwu sprawił sporo kłopotu golkiperowi gospodarzy. Do przerwy Sarmacja prowadziła 1:0 i nie był to zbyt  przekonywający rezultat.

W przerwie trener Paweł Gasik dokonał trzech zmian i niestety spowodowały one spore zamieszanie w naszych szeregach. Już minutę po wznowieniu gry miejscowi wykorzystali błąd naszej defensywy i doprowadzili do zaskakującego wyrównania 1:1. Na szczęście będzinianie szybko dokonali korekt w swoim ustawieniu i już cztery minuty po stracie gola, ponownie wyszli na prowadzenie. Tym razem po zagraniu piłki ręką we własnym polu karnym, sędzia podyktował rzut karny przeciwko miejscowym. Do piłki podszedł Marek Kocot i jak przystało na najlepszego snajpera, posłał ją do siatki rywala. Jak widać, nie zatrzymuję się w swoim rekordzie strzeleckim i ma już na swoim koncie 16 goli ligowych w tym sezonie.

W 66 minucie idealną szansę na podwyższenie rezultatu zmarnował Maciej Widurski, który z bliskiej odległości oddał niecelny strzał. W 67, 71 oraz 73 minucie Marek Kocot miał szanse na skompletowanie swojego „hat-tricka”. Niestety piłka nie trafiła do siatki gospodarzy. W 78 minucie doszło do zadziwiającego wydarzenia. Trener Paweł Gasik dokonał przedziwnej zmiany. W miejsce Karola Górala posłał do ataku naszego golkipera Rafała Dawida, którego dziś w bramce zastąpił Marcin Jaszczyk. To, co się później wydarzyło przeszło już do historii naszego klubu. W doliczonym już czasie gry Rafał Dawid, wykorzystując zamieszanie pod bramką rywala, posłał piłkę do ich siatki. Tym samym zdobył swojego pierwszego gola w barwach Sarmacji Będzin i to grając na pozycji napastnika! Za zdjęcie koszulki podczas radości, ujrzał jeszcze od sędziego żółtą kartkę.

Ostatecznie Sarmacja pokonała na wyjeździe drużynę Uranii Ruda Śląska 3:1 (1:0). Jak widać z powyższego opisu, był to bardzo dziwny mecz. Mimo tych wszystkich zaskakujących roszad kadrowych zakończył się on zdobyciem kompletu punktów. Widać, że żegnający się z ławką trenerską szkoleniowiec Sarmacji Będzin Paweł Gasik chciał jeszcze czymś zaskoczyć i należy przyznać, że mu się ta sztuka udała. Po tym zwycięstwie Sarmaci awansowali na 9 miejsce w tabeli, wyprzedzając dzisiejszego rywala.

Już w najbliższy czwartek będzinianie powalczą na własnym stadionie z Unią Kosztowy.

Urania Ruda Śląska – Sarmacja Będzin 1:3 (0:1)

Sędzia: Wojciech Wróbel (Bielsko Biała)

Bramki:
31′, (k) 50′ Kocot
93′ Dawid
____________
46′

Żółte kartki:
93′ Dawid

Sarmacja Będzin: Jaszczyk– Machaj, Majka (46′ Habrat), Ignalski, Dul, Kulesza, Samborski (46′ Widurski), Ugochukwu (60′ Ząbek), Zawierucha (46′ Bilash), Góral (78′ Dawid), Kocot (85′ Nicoletti).