LKS Przemsza Siewierz vs BKS Sarmacja Bedzin

2

BKS Sarmacja Będzin

zwycięstwo
  • Kamil Adamczyk - 1 (74') Bramka(-i)
  • Terbalyan Roman - 1 (72') Bramka(-i)
10.10.2020 | 15:00

Podsumowanie

Dziś 10.10.2020 roku o godz.12.00 w Siewierzu piłkarze Sarmacji Będzin zmierzyli się w meczu ligowym z miejscową Przemszą. Gospodarze tydzień temu pokonali na wyjeździe RKS Grodziec 3:1, natomiast Sarmaci zremisowali z Wartą Zawiercie 0:0.
Obie drużyny sąsiadujące w tabeli zdobyły dotychczas po 12 punktów.
W 10 minucie gospodarze oddali strzał nad naszą bramką.
Pięć minut później nowy kapitan będzinian zastępujący obecnie kontuzjowanego Daniela Majkę, Mateusz Kozłowski z rzutu wolnego posłał piłkę w pole karne rywala.
Tam próbował ją sięgnąć Roman Terbalyan, ale zdołał ją jedynie musnąć czubkiem buta. Futbolówka, ocierając się jeszcze od obrońcy miejscowych, wyleciała na róg.
W 19 minucie strzał obok bramki oddał Kamil Skrzypiński.
W 26 minucie świetną główką w „jedenastce” siewierzan, po rzucie wolnym Romana Terbalyana popisał się Kacper Zawadzki. Brakło centymetrów, a piłka poszybowała tuż nad narożnikiem bramki gospodarzy.
W 32 minucie miejscowi postraszyli naszego bramkarza Rafała Dawida, który zmuszony był skutecznym piąstkowaniem powstrzymać soczysty strzał piłkarza Przemszy
W 43 minucie znajdujący się na środku boiska Maciej Widurski, zagrał piłkę do biegnącego prawą stroną murawy Romana Terbalyana. Ten wbiegając w pole karne miejscowych mimo ostrego kąta, oddał silny strzał, po którym golkiper rywala z trudem zdołał wypiąstkować piłkę na róg.
Po wyrównanej pierwszej połowie obie drużyny zeszły do szatni z bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron podopieczni trenera Michała Pluty odważniej zaatakowali, próbując zaskoczyć rywala.
Już w 47 minucie wiele pracy w bramce gospodarzy miał ich golkiper.
Biegnący prawą stroną boiska Roman Terbalyan zagrał futbolówkę do Macieja Widurskiego, a ten oddał strzał.
Bramkarz Przemszy z ogromnym trudem zażegnał niebezpieczeństwu, wybijając ją na róg.
Chwilę potem silnym uderzeniem na bramkę przeciwnika popisał się Wojciech Bała. Niestety piłka poszybowała tuż nad poprzeczką.
Po wejściu na boisko Kamila Adamczyka siła ofensywna Sarmacji uległa zdecydowanemu polepszeniu.
W 72 minucie nasz skrzydłowy popisał się kapitalną wrzutką z prawej strony murawy wprost na głowę zamykającego akcję na drugim słupku Romana Terbalyana. Piłka po jego główce wylądowała w siatce załamanych gospodarzy.
Miejscowi nie zdążyli jeszcze ochłonąć po stracie pierwszego gola, a już dwie minuty później przegrywali 0:2.
Tym razem to Maciej Widurski zapoczątkował szybką kontrę naszej drużyny, podając piłkę do rozpędzonego prawą stroną murawy Kamila Adamczyka. Ten zbiegając z nią do narożnika pola karnego, oddał świetny strzał po długim słupku. Piłka, odbijając się od słupka znów, znalazła miejsce w siatce miejscowych.
Po tym trafieniu Sarmacja prowadziła 2:0.
Szybki nokaut w wykonaniu będzinian sprowadził miejscowych na ziemię.
Ich nadzieja na zdobycie punktów w tym spotkaniu była już bardzo mała.
Mimo prowadzenia 2:0 goście nie cofali się głęboko do defensywy, wciąż próbując zdobyć kolejnego gola.
W 92 minucie świetnym podaniem do Alexa Tyszczaka popisał się zdobywca drugiego gola Kamil Adamczyk. Nasz napastnik zdecydował się na silny strzał, po którym piłka, odbijając się od obrońcy siewierzan, wyleciała na róg.
Ostatecznie „Derby Powiatu” pomiędzy Sarmacją Będzin i Przemszą Siewierz zakończyły się naszym zwycięstwem 2:0 (0:0).
Dziś podopieczni trenera Michała Pluty utrzymali swoją zwyżkę formy, rozgrywając świetne zawody. Zwycięstwo na „gorącym” terenie w Siewierzu z całą pewnością sprawiło wiele przyjemności kibicom i działaczom klubu.
Nasi zawodnicy znów zagrali na zero z tyłu. Dobra gra w defensywie oraz spora fantazja w ataku przyniosła kolejny cenny rezultat.
Dużo dobrej roboty wykonał dziś Mateusz Kozłowski, który harował na lewej obronie, kasując skutecznie groźne akcje rywala.
Całej drużynie należą się gratulacje. Wreszcie uwierzyli w swoje umiejętności, które wciąż nie są jeszcze wykorzystane w stu procentach.
Już za tydzień na własnym stadionie o godz.15.00 Sarmaci podejmą drużynę MKS Myszków.
Zapowiadają się kolejne emocje. Zapraszamy na mecz.
 
[ngg src=”galleries” ids=”1″ display=”basic_thumbnail” thumbnail_crop=”0″ number_of_columns=”4″]