Podsumowanie
Dziś 20.03.2021 roku o godz.15.30 piłkarze Sarmacji Będzin rozegrali wyjazdowy mecz ligowy ze Śląskiem Świętochłowice. Mimo obostrzeń spowodowanych rozszerzającą się pandemią mecz ten po spełnieniu wszelkich wymogów został rozegrany w wyznaczonym terminie.
W rundzie jesiennej Sarmacja uległa na własnym obiekcie 1:2.
Przed tym pojedynkiem obie drużyny sąsiadowały w tabeli, mając na swoim koncie po 19 punktów.
Mecz ten miał dla nich ogromne znaczenie.
Ewentualna porażka jednej z ekip powodowała niebezpieczne zbliżenie się do strefy spadkowej.
Pierwszy kwadrans gry był bardzo wyrównany. Żadnej z drużyn nie udało się stworzyć groźnej sytuacji podbramkowej.
W 18 minucie po akcji lewą stroną boiska gospodarze napędzili stracha przyjezdnym.
Zawodnik miejscowych wbiegając w pole karne będzinian, zdecydował się na strzał. Na szczęście dobra interwencja naszego golkipera zapobiegła zagrożeniu.
Niestety w 31 minucie bramkarz będzinian Rafał Dawid popełnił katastrofalny błąd. Wybiegając do piłki wrzuconej z połowy boiska, nie zdołał jej sięgnąć, a ta padła łupem zawodnika świętochłowiczan Bartosza Nawrockiego. Ten mając pustą bramkę, skorzystał z prezentu, umieszczając ją w naszej siatce.
W 34 minucie gospodarze powinni prowadzić 2:0. Piłkę po prostopadłym podaniu przejął zawodnik gospodarzy. Tym razem Rafał Dawid, wybiegając do niego, utrudnił mu oddanie skutecznego strzału. Piłka minęła światło bramki.
Końcówka pierwszej połowy należała do Sarmatów, którzy próbowali rozegrać kilka składnych podań między sobą. Niestety wszystko to odbywało się przed polem karnym rywala.
Po zmianie stron będzinianie ruszyli do odrabiania strat.
W ciągu kilku minut drugiej połowy stworzyli dużo więcej zamieszania pod bramką rywala niż w pierwszej odsłonie tego spotkania.
Zapału jednak starczyło na bardzo krótko.
W 76 minucie piłka po strzale z rzutu wolnego poszybowała tuż nad bramką będzinian.
Dwie minuty później szybka kontra Śląska przyniosła im drugiego gola.
Biegnący lewą stroną murawy zawodnik miejscowych wrzucił piłkę wprost na głowę swojego kolegi, który wpakował ją do naszej siatki.
Na szczęście sędzia dopatrzył się spalonego i gola nie uznał.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Gospodarze kontrolowali grę nie pozwalając rywalowi wydrzeć sobie zwycięstwa.
Po kolejnym słabym meczu przegrywamy ze Śląskiem Świętochłowice 0:1 (0:1).
Powtarza się sytuacja z początku sezonu. Sarmacja po dwóch kolejkach miała również 0 punktów na swoim koncie.
Niestety tracimy kolejne punkty z rywalem będącym w naszym zasięgu.
Mamy nadzieję, że za tydzień, to my będziemy się cieszyć z pierwszego wiosennego zwycięstwa.
Dziś swoje urodziny obchodził nasz lewy obrońca Mateusz Kozłowski.
Życzymy mu dużo zdrowia oraz samych sukcesów sportowych w barwach naszego klubu.
W następnej kolejce czekają nas emocjonujące „Derby Będzina” z RKS-em Grodziec.
Biorąc pod uwagę, że obie drużyny muszą bronić się przed spadkiem zapowiadają się dodatkowe emocje.
Śląsk Świętochłowice – Sarmacja Będzin 1:0 (1:0)
Bramki:
31′ Nawrocki
Żółte kartki:
58′ Pietrowski
72′ Terbalyan
Sarmacja Będzin: Dawid – Czapla, Majka, Dudała, Kozłowski, Gądek, Widurski, Adamczyk (46′ Tomko), Terbalyan, Pietrowski (74′ Maj), Zawadzki