CKS Czeladz — Sarmacja Bedzin

23.04.2022 | 13:00

Podsumowanie

Dnia 23.04.2022 roku o godz. 13.00 piłkarze Sarmacji Będzin w 23. kolejce ligowej zmierzyli się na wyjeździe z drużyną CKS Czeladź. Gospodarze zajmujący 6 miejsce w tabeli zgromadzili do tej pory 38 punktów. Sarmaci ustępujący swoim rywalom 5 punktami plasują się na 8 pozycji. Tydzień temu czeladzianie pokonali na wyjeździe drużynę MK Górnik Katowice 3:1, natomiast będzinianie w Imielinie zanotowali zwycięstwo z miejscową Pogonią 2:1. Jesienią Sarmacja na własnym terenie niespodziewanie pokonała CKS 3:1. Hat-tricka w tym spotkaniu ustrzelił Marek Kocot. Jedyne trafienie dla czeladzian zaliczył Błażej Madejczyk. Jak przystało na „Derby Zagłębia” na stadion im. Józefa Pawełczyka w Czeladzi zawitała liczna grupa kibiców i miłośników piłki w naszym regionie.

Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy kolejno w 2 i 5 minucie oddali strzały nad naszą bramką. Szturm nie trwał jednak zbyt długo. Kolejne minuty nie przyniosły obu drużynom dogodnych sytuacji bramkowych. Dopiero w 35 minucie miejscowi ponownie oddali strzał na bramkę będzinian. Tym razem podania z rzutu wolnego, nie zdołał wykończyć celnym trafieniem zawodnik CKS-u. Piłka trafiła zaledwie w boczną siatkę Sarmatów.
Przyjezdni w 40 minucie doczekali się wyśmienitej okazji na objęcie prowadzenia. Niestety Klaudiusz Kułaga, mając przed sobą jedynie golkipera miejscowych, oddał strzał nad jego poprzeczką.
Trzy minuty później niecelne uderzenie na bramkę czeladzian zanotował Marek Kocot.
Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

Na drugą połowę bardziej zmotywowani wybiegli podopieczni trenera Janusza Iłczyka. Nasz szkoleniowiec w przerwie dokonał dwóch zmian i jednej roszady na boisku.
Już w 49 minucie Sarmacja powinna prowadzić 1:0. Niestety kapitalnej sytuacji sam na sam z golkiperem gospodarzy nie zdołał wykorzystać Łukasz Żmuda.
Zaledwie kilkanaście sekund później, ten sam zawodnik oddał niecelny strzał. Widać, że przesunięcie go do linii pomocy zaowocowało ożywieniem naszego prawego skrzydła.
W 73 minucie po kolejnej akcji tą stroną boiska, Łukasz Żmuda zdecydował się na silną wrzutkę w pole karne rywala. Niestety lot piłki przerwał obrońca miejscowych, który o mały włos główką nie zaskoczył własnego bramkarza. Na szczęście dla miejscowych, ten zdołał ją wyłapać.
Chwilę potem Marek Kocot, głową posłał futbolówkę obok słupka.
W ostatnim kwadransie gry będzinianie coraz odważniej wychodzili z szybkimi kontrami.
Po jednej z nich, w 77 minucie nastąpiła kontrowersyjna sytuacja. Karol Góral, wbiegając w pole karne przeciwnika, został sfaulowany przez obrońcę czeladzian na wskutek czego, padł na murawę. Sędzia nakazał kontynuowanie gry, nie dopatrując się żadnego przewinienia ze strony zawodnika gospodarzy. Chwilę potem podbiegł jednak do naszego pomocnika, widząc, że ten nie podnosi się z murawy. Niestety uraz nie pozwolił mu na kontynuowanie dalszej gry. Po interwencji masażysty, dzięki jego pomocy opuścił boisko.
W 83 minucie piłka po strzale miejscowych przeleciała tuż obok naszej bramki.
Trzy minuty później trzy kontry będzinian nie przyniosły żadnych korzyści bramkowych. W doliczonym już czasie gry arbiter główny dopatrzył się faulu na zawodniku CKS-u. Była to bardzo groźna sytuacja dla przyjezdnych. Na szczęście rzut wolny z okolicy 22 metra zakończył się niecelnym strzałem.

Mimo głośnego dopingu licznej grupy kibiców miejscowych wynik nie uległ już zmianie. „Derby Zagłębia” pomiędzy Sarmacją Będzin, a CKS-em Czeladź zakończyły się remisem 0:0. Tak więc w dwumeczu lepszą drużyną okazali się będzinianie, którzy jesienią u siebie pokonali rywala 3:0.

Podopieczni trenera Janusza Iłczyka pokazali, że grając solidnie w defensywie, są w stanie osiągnąć pozytywne rezultaty. Jeśli poprawimy jeszcze skuteczność, to kolejne ligowe punkty będą w naszym zasięgu. Dzisiejszy mecz dał kibicom sporo emocji. Mimo braku goli, obie ekipy stworzyły wiele sytuacji podbramkowych. Już za tydzień Sarmaci na własnym obiekcie podejmować będą Slavię Ruda Śląska. Będzie więc kolejna okazja na podwyższenie dorobku punktowego.

CKS Czeladź – Sarmacja Będzin 0:0

Sędzia: Artur Gawin (Lubliniec)

Żółte kartki:
44′ Kulesza
62′ Kocot
2′ Majka

Sarmacja Będzin: Kozłowski – Żmuda, Majka, Dudała, Ignalski, Kułaga (46′ Góral – 80′ Wrzal-Kosowski), Samborski (80′ Ząbek), Kulesza (66′ Bała), Maj (46′ Dul), Gładkowski, Kocot.