Podsumowanie
Dnia 27.07.2024 roku o godz.11.00 piłkarze Sarmacji Będzin na własnym stadionie rozegrali swój trzeci mecz kontrolny przygotowujący do nowego sezonu 2024/2025. Tym razem zmierzyli się z drużyną MKS Lędziny, która zaliczyła spadek do ligi okręgowej. Ostatni mecz pomiędzy obu zespołami rozegrany 8.02.2023 roku w Będzinie zakończył się wysoką porażką Sarmatów 2:5 (2:2). Bramki dla miejscowych zdobyli: Ł.Ignalski oraz M.Kocot.
Już w 9 minucie goście byli bliscy objęcia prowadzenia. Zawodnik MKS-u poradził sobie z Danielem Majką. Mimo to na posterunku był Rafał Dawid, który zdołał wybić piłkę na róg. Trzy minuty później piłkarz testowany będzinian trafił futbolówką w słupek bramki gości. W 22 minucie szybki wybieg Rafała Dawida, który zdołał uprzedzić przeciwnika, uchronił nas przed stratą gola. Chwilę potem Marek Kocot sprawdził golkipera lędzinian. Ten jednak nogami zdołał wybronić jego strzał. W 32 minucie Michał Dul w polu karnym rywala posłał piłkę nad bramką przyjezdnych. Dwie minuty potem Marek Kocot trafił w boczną siatkę bramki MKS-u. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, miejscowi dali się zaskoczyć. W 45 minucie na strzał z 14 metrów zdecydował się zawodnik lędzinian. Niestety piłka wylądowała w siatce Rafała Dawida.
W 60 minucie Marek Kocot był bliski wyrównania. I tym razem zabrakło odrobiny szczęścia. Futbolówka po jego uderzeniu niespodziewanie trafiła w poprzeczkę. Zaledwie minutę po zejściu naszych dwóch stoperów, Sarmaci byli bliscy stracenia drugiego gola. Wtedy to Łukasz Żmuda we własnym polu karnym sfaulował rywala. Sędzia podyktował rzut karny, który zakończył się szczęśliwie dla miejscowych. Zawodnik przyjezdnych mocno przestrzelił, posyłając piłkę nad poprzeczką Kamila Szczurka. Dwie minuty później lędzinianie zrehabilitowali się za nieudany karny, podwyższając wynik na 2:0. Tym razem obrona gospodarzy nie popisała się, umożliwiając rywalowi na celny strzał z bliska.
Zmiany przeprowadzone przez trenera Michała Plutę w drugiej połowie, zdecydowanie odbiły się na jakości gry Sarmatów. Mimo to zmiennicy starali się ambitnie walczyć o zmianę niekorzystnego rezultatu. W 87 minucie Maxim Bilash był bardzo bliski zmniejszenia rozmiarów porażki. Niestety piłka ponownie na swojej drodze znalazła słupek bramki gości. Chwilę potem Karol Góral postanowił sam powalczyć o gola i sztuka ta mu się udała. Po solowej akcji lewą stroną boiska zdołał zmniejszyć rozmiary porażki na 1:2. Tym samym w pełni zrehabilitował się za zmarnowaną sytuację sam na sam z bramkarzem z pierwszej połowy.
Sarmaci doznali dziś swojej pierwszej porażki w tym sezonie, ulegając MKS Lędziny 1:2 (0:1). Pierwsza połowa w wykonaniu będzinian mogła się podobać. Zabrakło jedynie większej dokładności i precyzji. Po zmianach dokonanych w drugiej połowie, na boisku było sporo chaosu i przypadkowości. Trener Michał Pluta ma teraz niezły materiał do analizy. Dziś nie mógł skorzystać z Macieja Widurskiego oraz Piotra Samborskiego. Przypomnijmy, że w dalszym ciągu z urazem walczy Hubert Sych. Zostały już tylko dwa tygodnie do pierwszego meczu ligowego nowego sezonu 2024/2025. Za tydzień czeka nas ostatni mecz kontrolny.
Sarmacja Będzin – MKS Lędziny 1:2 (0:1)
Bramki:
87′ Góral
________
45′
65′
Żółte kartki:
14′ Majka
Sarmacja Będzin: Dawid (62′ Szczurek) – Dul (75′ Bilash), Majka (62′ test.5), test.1 (62′ Machaj), Ignalski, test.2, test.3 (46′ Zawierucha), Kulesza (46′ Ugochukwu), test.4, Góral, Kocot