Dziś 22.10.2016r o godz.15.00 piłkarze Sarmacji Będzin w „Derbach Zagłębia” podejmowali na własnym stadionie drużynę Górnika Piaski. Podopieczni trenera Krzysztofa Kiełba przystąpili do tego spotkania bez trzech podstawowych zawodników: Józefa Misztala, Andrzeja Buchcika i Artura Nowaka. Absencja tych piłkarzy dała szansę dotychczasowym rezerwowym.

Mecz już od pierwszych minut ułożył się po myśli Sarmatów, którzy bardzo szybko wyszli na prowadzenie.

W 6 minucie świetną wrzutką z lewej strony murawy popisał się Damian Sadowski, który posłał piłkę wprost na głowę znajdującego się w polu karnym rywala Michała Dyrdy.

Ten precyzyjnym uderzeniem tuż przy słupku bramki umieścił ją w siatce.

W 10 minucie kopię tej samej akcji powtórzył Tomasz Kita. Tym razem piłka po jego wrzutce wylądowała na głowie Remigiusza Malickiego. Niestety zamiast prowadzenia 2:0 futbolówka wpadła w rękawice golkipera gości.

W 17 minucie Rafał Jędrzejczyk zgrał piłkę w polu karnym przyjezdnych do Michała Dyrdy, który strzelając miał pecha, gdyż na drodze do bramki stanął obrońca.

W 26 minucie ten sam zawodnik dostał sprytne podanie od Remigiusza Malickiego. I tym razem brakło szczęścia, a futbolówka po jego uderzeniu odbijając się od bramkarza Górnika wyszła na róg.

W 23 minucie bardzo aktywny Michał Dyrda zdołał przechwycić piłkę na 30 metrze od bramki rywala, a następnie posłał ją w kierunku wybiegającego do niego golkipera. Niestety ta minęła światło bramki.

W 36 minucie przyjezdni oddali pierwszy strzał na bramkę Dariusza Maciejowskiego. Biegnący lewą stroną piłkarz Górnika zbliżając się do narożnika pola karnego oddał niecelny strzał.

W 38 minucie na przeszkodzie w zdobyciu drugiej bramki będzinianom stanął arbiter główny, który przerwał szybką kontrę trzech na jednego. Swoją decyzję podjął widząc leżącego na boisku piłkarza gości. Niestety kilka minut wcześniej nie reagował tak szybko, gdy na murawie leżał poturbowany Daniel Sroka.

Mimo sporej przewagi Sarmacji wynik brzmiał 1:0 dla będzinian.

Początek drugiej połowy zaczął się znakomicie dla gospodarzy.

Już po 7 minutach prowadzili 3:0.

W 49 minucie Damian Sadowski egzekwując rzut wolny zza pola karnego uderzył piłkę w kierunku golkipera Górnika.

Ten zdołał ją wybić przed siebie wprost pod nogi Tomasza Kity, który z bliskiej odległości zdołał ją umieścić w siatce.

Rywal nie miał długiego czasu na rozpamiętywanie utraconej bramki.

Już w 52 minucie musieli ponownie rozpoczynać grę od środka boiska po stracie kolejnego gola.

Tym razem na szybki rajd prawą stroną zdecydował się Rafał Jędrzejczyk, który wbiegając w pole karne posłał piłkę na środek do wbiegającego tam Remigiusza Malickiego.

Ten precyzyjnym strzałem tuz obok słupka umieścił ją w siatce gości.

W 66 minucie ten sam zawodnik będąc sam na sam z bramkarzem nie zdołał go pokonać.

W 78 minucie znakomitą paradą po strzale z rzutu wolnego popisał się Dariusz Maciejowski, który wyciągając się jak struna wybił piłkę na róg.

W 80 minucie na znakomite uderzenie w samo okienko bramki zdecydował się Remigiusz Malicki, który miał przed sobą jedynie wybiegającego golkipera Górnika.

Mimo prowadzenia 4:0 Sarmaci wciąż szukali okazji na zdobycie kolejnego gola.

W 84 minucie Rafał Jędrzejczyk będąc sam na sam z bramkarzem czeladzian posłał futbolówkę obok bramki.

W doliczonym już czasie będzinianie zdołali zdobyć jeszcze kolejnego gola.

Ponownie Remigiusz Malicki znalazł sposób na pokonanie bramkarza przyjezdnych.

W 91 minucie świetną kontrę zapoczątkował Daniel Majka, który ratując piłkę wychodzącą na aut, leżąc już zagrał do wybiegającego prawą stroną Łukasza Nowaka. Ten natychmiast posłał ją w pole karne do Remigiusza Malickiego, który znów umieścił ją w siatce rywala ustalając rezultat tego spotkania na 5:0 dla Sarmacji.

Kolejne ‘Derby Zagłębia” wypadły imponująco dla Sarmatów, którzy pewnie pokonali rywala zza między Górnika Piaski, aż 5:0 (1:0). Przewaga będzinian była dziś nie podlegająca dyskusji.

To już drugie fantastyczne spotkanie w wykonaniu Remigiusza Malickiego, który drugi raz z rzędu skompletował hat-tricka. Gratulujemy długo oczekiwanej zwyżki formy i mamy nadzieję, że to dopiero początek.

Michał Dyrda zdobywając dziś kolejnego swojego gola, z 9 zdobytymi do tej pory umocnił się na tronie „króla strzelców”.

Po zwycięstwie Gwarka Tarnowskie Góry nad prowadzącą dotychczas Wartą Zawiercie 3:0 Sarmaci mają już tylko 3 pkt straty do lidera. 
Już za tydzień mecz wyjazdowy na szczycie o „6 pkt” z rewelacyjnie spisującym się beniaminkiem Wartą Zawiercie.

Sarmacja Będzin – Górnik Piaski 5:0 (1:0)

Bramki:
6′ Dyrda
49′ Kita
52′, 80′, 90+1′ Malicki

Sarmacja Będzin: Maciejowski, Maryniok (84′ Rewers), Majka, Kita, Sroka, Jędrzejczyk, B.Derlatka, M.Derlatka, Dyrda (79′ Ł.Nowak), Sadowski (70′ Tyszczak), Malicki