Dziś 19.03.2017r o godz.11.00 piłkarze Sarmacji Będzin rozegrali wyjazdowe spotkanie ligowe z rezerwami GKS-u Tychy. Po ostatniej bolesnej porażce z RKS-em Grodziec 2:3 na własnym stadionie podrażnieni Sarmaci chcieli dziś udowodnić, że była to tylko jednorazowa wpadka. Zadanie to nie było jednak łatwe.
Drużyna GKS-u Tychy walcząca o utrzymanie, na własnym obiekcie jest bardzo groźna i musi na nim szukać cennych punktów.
Trener Krzysztof Kiełb po ostatnim spotkaniu dokonał dwóch zmian w składzie.
Stojącego w bramce Dariusza Maciejowskiego zastąpił debiutujący w barwach będzinian golkiper Górnika Zabrze Tomasz Lewandowski, a Remigiusza Malickiego powracający po przerwie spowodowanej kartkami Józef Misztal.
Pierwszą znakomitą szansę na zdobycie gola w 19 minucie zaprzepaścił Artur Nowak. Po świetnym podaniu od Michała Dyrdy stanął oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Niestety jego strzał nie był w stanie zaskoczyć golkipera miejscowych.
Chwilę potem w polu karnym rywala strzałem nad bramką popisał się Andrzej Buchcik.
W 22 minucie Bartosz Derlatka zagrał ze środka boiska na prawą stronę do Rafała Jędrzejczyka. Ten posłał piłkę do znajdującego się w polu karnym gospodarzy Artura Nowaka, który z bliskiej odległości zmieścił ją w siatce GKS-u.
W 28 minucie Alex Tyszczak przejął futbolówkę na 20 metrze od bramki rywala i pognał z nią w kierunku wybiegającego do niego bramkarza. Niestety próba przelobowania go zakończyła się niepowodzeniem, a piłka wpadła w rękawice golkipera tyszan.
W 41 minucie celnym strzałem pod poprzeczkę z narożnika pola karnego po długim rogu popisał się Bartosz Derlatka.
W 45 minucie świetną interwencją po uderzeniu piłkarza gospodarzy popisał się Tomasz Lewandowski.
Sarmacja do przerwy zasłużenie prowadziła 2:0.
W drugiej połowie gospodarze bardzo szybko zdobyli kontaktowego gola.
W 48 minucie po faulu Daniela Sroki gospodarze otrzymali rzut wolny zza pola karnego.
Po tym zdarzeniu piłkarz gospodarzy kapitalnym strzałem zdołał pokonać golkipera będzinian.
W 70 minucie znajdujący się w polu karnym Alex Tyszczak został sfaulowany. Sędzia wskazał na wapno. Trzeciego gola dla Sarmacji z rzutu karnego zdobył Józef Misztal.
Mimo sporej przewagi tyszan będzinianie dzielnie bronili cennego wyniku.
W 80 minucie udało się jednak miejscowym odzyskać nadzieję na uzyskanie korzystnego rezultatu.
Tym razem po faulu na zawodniku gospodarzy arbiter zarządził „jedenastkę”, po której to GKS zmniejszył rozmiary porażki na 2:3.
Ostatnie minuty przebiegały pod dyktando rywala, który do ostatnich sekund walczył o zdobycie remisowego gola.
W 83 minucie będący już na ławce Józef Misztal nie wytrzymał napięcia i ukarany został przez sędziego drugą żółtą kartką, a następnie czerwoną.
Tego samego w 86 minucie doznał Andrzej Buchcik, który musiał opuścić plac gry.
Mimo dramatycznej końcówki Sarmacja zdołała dowieźć do końca cenne zwycięstwo 3:2. Tym samym będzinianie dalej pozostają na trzecim miejscu w tabeli. Już w najbliższą sobotę Sarmacja na własnym stadionie gościć będzie MKS Myszków.
GKS II Tychy – Sarmacja Będzin 2:3 (0:2)
Bramki:
22′ Nowak
41′ B.Derlatka
70′ (k) Misztal
_____________________
48′ (w)
80′ (k)
Żółte kartki:
48′ Sroka
53′, 83′ Misztal
53′, 86′ Buchcik
Czerwone kartki:
83′ (dwie żółte) Misztal
86′ (dwie żółte) Buchcik
Sarmacja Będzin: Lewandowski, Kowalski, Buchcik, Kita, Sroka, Misztal (81′ Majka), Dyrda (54′ M.Derlatka), B.Derlatka, Jędrzejczyk, Tyszczak (87′ Malicki), Nowak (90’+4′ Kowalczyk)