Dziś 30.09.207 roku o godz.11.00 piłkarze Sarmacji Będzin w VIII kolejce ligowej podejmowali na własnym stadionie rezerwy Rakowa Częstochowa.

Pierwszy kwadrans gry przebiegał niespodziewanie pod dyktando gości, którzy większą ilość czasu spędzili na naszej połowie.

Dopiero w 17 minucie pierwszy strzał na bramkę rywala oddał Radosław Gruszka. Bramkarz przyjezdnych nie miał żadnych problemów z jego obroną.

Chwilę potem uderzenie Remigiusza Malickiego z półobrotu poszybowało obok bramki.

W 19 minucie goście odpowiedzieli niecelnym strzałem nad spojeniem słupka z poprzeczką.

W 33 minucie Sarmaci przypomnieli sobie o miejscu zajmowanym w tabeli i objęli długo oczekiwane prowadzenie. Na szybki rajd prawą stroną boiska zdecydował się Rafał Jędrzejczyk, który pięknym podaniem uruchomił Artura Nowaka. Ten bez problemu nabiegając do piłki skierował ją do siatki rywala.

Minutę później Józef Misztal próbował zaskoczyć golkipera przyjezdnych, jednak ten z dużym trudem zdołał wyłapać silnie uderzoną futbolówkę.

W 37 minucie w identycznej sytuacji jak przy pierwszej bramce Sarmaci podwyższyli rezultat tego spotkania na 2:0.

Tym razem piłkę po świetnym zagraniu Rafała Jędrzejczyka do Artura Nowaka do własnej siatki skierował obrońca częstochowian.

W 38 minucie świetnie zachował się Józef Misztal, który na 30 metrze od bramki rywala odebrał piłkę zawodnikowi Rakowa i pognał z nią w pole karne gości, a następnie mijając golkipera przyjezdnych skierował ją do pustej siatki.

Tuż przed przerwą Radosław Gruszka zmusił jeszcze do interwencji bramkarza rakowian, ale ten nie dał się zaskoczyć.

Prowadzenie 3:0 do przerwy dało komfort trenerowi Krzysztofowi Kiełbowi, który z każdą upływającą minutą dawał szansę gry kolejnym zmiennikom.

W 54 minucie z urazem zszedł z boiska Bartosz Derlatka.

W 58 minucie goście oddali silny strzał na bramkę będzinian. Piłka odbita od któregoś z obrońcy wyleciała na róg.

W 67 minucie świetne podanie od Michała Dyrdy otrzymał Alex Tyszczak, który wybiegając na pozycję sam na sam z bramkarzem gości stanął przed znakomitą szansą podwyższenia rezultatu.

Niestety ten nie dał się zaskoczyć popisując się świetną interwencją.

W 73 minucie przed znakomitą sytuacją stanął Kacper Zawadzki, niestety zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów zdecydował się na strzał w trudnej sytuacji. Golkiper zdołał go jednak wybronić.

W 75 minucie goście popisali się w polu karnym będzinian dwójkową akcją zawodników, po której oddali silny strzał na bramkę Dariusza Maciejowskiego. Ta dotykając jeszcze któregoś z obrońców Sarmacji poszybowała na róg.

Minutę później po wrzutce w pole karne Sarmatów rakowianie zdobyli honorowe trafienie głową.

Stracona bramka bardzo podrażniła będzinian, którzy jeszcze bardziej podkręcili tempo gry.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już trzy minuty później kapitalnym podaniem do Alexa Tyszczaka popisał się Piotr Makowski. Alex pognał z piłką przed siebie, a następnie mając przed sobą jedynie golkipera częstochowian posłał ją do siatki rywala podwyższając rezultat na 4:1.

W 82 minucie ten sam zawodnik zagrał futbolówkę do Kacpra Zawadzkiego, który w idealnej sytuacji trafił wprost w bramkarza przyjezdnych.

Końcówka spotkania podopiecznych trenera Krzysztofa Kiełba to fantastyczny popis strzelecki w ich wykonaniu.

W 85 minucie pięknym strzałem w samo okienko bramki popisał się Piotr Makowski.

W 87 minucie Rafał Jędrzejczyk mając przed sobą jedynie golkipera rakowian zdobywa kolejnego gola dla będzinian. Wysokie prowadzenie Sarmatów 6:1 nie uśpiło ich dalszych zapędów strzeleckich.

W 88 i 90 minucie przebłyskiem geniuszu popisał się Alex Tyszczak, który dwukrotnie będąc sam na sam z golkiperem gości nie dał mu żadnych szans. Tym samym popularny „Alex” w ciągu 11 minut skompletował „hat-tricka”.

W 92 minucie Rafał Jędrzejczyk po podaniu Piotra Makowskiego minimalnie chybił, a piłka minęła światło bramki.

Ostatecznie lider IV ligi Sarmacja Będzin rozbił drużynę rezerw Rakowa Częstochowa 8:1 (3:0).

Wynik ten pozwala będzinianom wciąż spoglądać na inne drużyny ze szczytu tabeli.

Już za tydzień podopiecznych trenera Krzysztofa Kiełba czekają arcyważne „Derby Będzina” z RKS-em Grodziec. Zapowiadają się ogromne emocje.

 

Sarmacja Będzin – Raków II Częstochowa 8:1 (3:0)

Bramki:

33′ Nowak

37′ samob.

38′ Misztal

79′, 88′, 90′ Tyszczak

85′ Makowski

87′ Jędrzejczyk

_________________

76′

 

Żółte kartki:

40′ Nowak

 

 

Sarmacja Będzin: Maciejowski, Sroka, Balul, Majka (39′ Barczyk), Gruszka, Jędrzejczyk, B.Derlatka (54′ Słota), Dyrda, Misztal (65′ Zawadzki), Malicki (63′ Makowski), Nowak (55′ Tyszczak)

{gallery}rakow{/gallery}