Dziś 21.10.2017 roku o godz.15.00 piłkarze Sarmacji Będzin rozegrali kolejne spotkanie o ligowe punkty. Tym razem na wyjeździe zmierzyli się z drużyną Ruchu Radzionków. Po ostatnich dwóch spotkaniach będzinianie spadli na czwartą lokatę w tabeli zdobywając zaledwie 1 punkt. Dlatego każde kolejne potknięcie w ich wykonaniu stawiało ich w coraz trudniejszej sytuacji.
Początek dzisiejszego spotkania przebiegał dla nich całkiem pomyślnie. Już od pierwszych minut byli stroną dominującą przebywając częściej na połowie rywala.

Mimo to gospodarze w 5 minucie stanęli przed znakomitą szansą zdobycia prowadzenia. Piłkarz miejscowych mając przed sobą golkipera Sarmacji zdecydował się na próbę lobowania go. Na szczęście dla będzinian piłka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką.

W 8 minucie silne uderzenie z dystansu Remigiusza Malickiego zdołał wybronić bramkarz Ruchu.

W 12 minucie Alex Tyszczak zagrał piłkę do Michała Dyrdy, który trafił nią wprost w golkipera radzionkowian. Chwilę potem w dalszym ciągu tej akcji futbolówkę przechwycił znajdujący się z prawej strony pola karnego Piotr Makowski, który strzałem po długim słupku otworzył wynik tego spotkania na 1:0 dla Sarmacji.

W 15 minucie Dariusz Maciejowski strzegący bramki gości wygrał pojedynek sam na sam z piłkarzem miejscowych.

W 18 minucie centro-strzał z lewej strony boiska Rafała Jędrzejczyka sprawił sporo kłopotów golkiperowi radzionkowian, który zdołał sparować piłkę nad własną poprzeczkę.

W 22 minucie Tomasz Balul świetną interwencją we własnym polu karnym prawdopodobnie zażegnał utracie gola. W ostatniej sekundzie zdołał w powietrzu nogą zgarnąć futbolówkę wprost z buta rywala.

W 32, 33 i 35 minucie Alex Tyszczak oddał trzy strzały na bramkę gospodarzy, które niestety minęły światło bramki miejscowych.
W 38 i 41 minucie Dariusz Maciejowski dwukrotnie zdołał wybronić groźne strzały przeciwnika.

W drugim przypadku z trudem odbił piłkę na rzut rożny.

Po dobrej pierwszej połowie w wykonaniu Sarmacji , po której to powinni prowadzić bardziej zdecydowanie nadeszła druga dużo słabsza.

Już w 47 minucie po przypadkowej ręce obrońcy będzinian przed szansą zdobycia gola z rzutu wolnego stanął Robert Wojsyk. Doświadczony napastnik gospodarzy wykorzystał kiepskie ustawienie naszego golkipera i zdobył wyrównanie dla swojej drużyny.
Niestety strata tego gola wprowadziła sporo nerwowości w poczynaniach będzinian.

W 61 minucie kolejne zagranie ręką przed własnym polem karnym dało nadzieję gospodarzom na kolejnego gola.
Ponownie do piłki podszedł Robert Wojsyk, który bezlitośnie wykorzystał ponowny błąd w ustawieniu bramkarza posyłając mu piłkę do siatki.
Dwa stracone gole w tak łatwy sposób zadecydowały o losach całego spotkania.
Sarmatom brakło już umiejętności na doprowadzenie do wyrównania, a miejscowi do ostatnich sekund skutecznie im to utrudniali.
W 78 minucie strzał głową Artura Nowaka z kilku metrów wylądował w raminach golkipera gospodarzy.

W 85 minucie szybką kontrę Ruchu zdołał przerwać Daniel Sroka.

W 87 minucie strzał rozpaczy Alexa Tyszczaka poszybował nad poprzeczką bramki radzionkowian.

Niestety w trzecim ważnym spotkaniu Sarmacja uległa Ruchowi Radzionków 1:2 (1:0).

Tym samym rywale wykorzystali szansę wyprzedzenia w tabeli będzinian spychając ich na piątą lokatę.

Sarmaci tracą już do lidera Szombierek Bytom 6 punktów. Dziś trener Krzysztof Kiełb nie mógł skorzystać z naszego lidera Józefa Misztala, który musiał pauzować za kartki.

Za to do gry wrócił po kontuzji Bartosz Derlatka.
Trzy ostatnie spotkania, które miały zadecydować o sile będzinian zakończyły się marnym dorobkiem. Strata 8 punktów obnażyła przede wszystkim krótką ławkę rezerwowych. Kłopoty zdrowotne oraz kartki powodują sporo problemów kadrowych, które mają potem ogromny wpływ na osiągane wyniki. Mamy już za sobą grę z całą czołówką ligową i liczymy, że z niżej notowanymi rywalami nasi piłkarze wreszcie udowodnią swoją wyższość. Do końca rundy nie stać nas już na prezenty dla rywala.
Za tydzień Sarmacja na własnym stadionie podejmować będzie drużynę MKS-u Myszków.

 

Ruch Radzionków – Sarmacja Będzin 2:1 (0:1)

Sędzia: Krzysztof Palej (Rybnik)

Bramki:

12′ Makowski

_________________

48′ (w), 61′ (w) Wojsyk

Żółte kartki:

43′ Kita

58′ Makowski

Ruch Radzionków: Kucharski – Trzcionka (90′ Pietryga), Banaś, Harmata, Borowiec (87′ Skalski), Dziewulski, Nowara, Sadowski (76′ Piecuch), Hermasz, Leszczyński (46′ Staszowski), Wojsyk (89′ Nawrocki).

 

 

Sarmacja Będzin: Maciejowski – Sroka, Balul, Kita, Gruszka, Makowski, Derlatka, Dyrda (65′ Nowak), Tyszczak, Jędrzejczyk, Malicki ( 76′ Zawadzki)

{gallery}radzionkow2017{/gallery}