Dziś 5.05.2018 roku o godz.17.00 Sarmacja Będzin na własnym stadionie w meczu ligowym podejmowała RKS Grodziec.
W rundzie jesiennej drużyna będzinian dowodzona przez obecnego trenera RKS-u Krzysztofa Kiełba na terenie rywala doznała bolesnej porażki 0:3.
Dzisiejsze „ Derby Będzina” zgromadziły sporą ilość kibiców, która ze sporymi nadziejami przystąpiła do oglądania tej potyczki.
Spotkanie zaczęło się od minuty ciszy poświęconej tragicznie zmarłemu 11 latkowi Pawłowi Łyczek grającemu w barwach Sarmacji.

Łącząc się w głębokim bólu, pogrążonej w żałobie rodzinie przekazujemy wyrazy współczucia.

Pierwszy strzał na bramkę w 4 minucie oddali goście.

Piłka po strzale piłkarza przyjezdnych przeleciała obok bramki Dariusza Maciejowskiego.

W 15 minucie przed kolejną szansą na zdobycie gola stanęli grodziszczanie.

Tym razem uderzenie głową z bliskiej odległości zakończyło się posłaniem futbolówki obok słupka.

Bardziej aktywni pod bramką rywala goście ponownie w 28 minucie zagrozili golkiperowi Sarmacji.
Na szczęście piłka uderzona z wysokości pola karnego minęła światło bramki.

Na pierwszy groźny atak swojej drużyny kibice miejscowych musieli czekać do 34 minuty.

Biegnący prawą stroną boiska Rafał Jędrzejczyk popisał się wrzutką do zamykającego akcję na drugim słupku Daniela Sroki. Ten pół przewrotką próbował zaskoczyć bramkarza RKS-u.

Niestety piłka po jego zagraniu poszybowała wysoko nad poprzeczką.

Kolejny niecelny strzał Sarmaci zanotowali w 43 minucie.

Tym razem piłka uderzona z narożnika pola karnego przez Piotra Makowskiego również poleciała wysoko nad bramką rywala.

Mimo lekkiej przewagi gości obie drużyny zeszły do szatni z bezbramkowym remisem.

W drugiej połowie ponownie bardziej ofensywnie zaczęli przyjezdni, ale nie umieli sobie wypracować dogodnej sytuacji na zdobycie gola.

W 50 minucie rozpędzony prawą strona boiska Rafał Jędrzejczyk zagrał futbolówkę do Piotra Makowskiego.
Ten jednak posłał ją nad poprzeczkę bramki gości.

Kolejne minuty nie przyniosły zmiany wyniku.
W 82 minucie serca kibiców gospodarzy zabiły gwałtowniej.
Niepilnowany z lewej strony pola karnego Sarmacji piłkarz RKS-u próbował przewrotką pokonać Dariusza Maciejowskiego.

Na szczęście dla miejscowych piłka po jego zagraniu poszybowała wysoko nad bramką.
W 86 minucie na stadionie wybuchła euforia po bramce zdobytej dla Sarmacji.

Bohaterem tej akcji był powracający po urazie Paweł Lesik, który podszedł do wykonania rzutu wolnego.

Mimo sporej odległości od bramki rywala zdecydował się na soczyste uderzenie.

Piłka wpadając w pole karne gości odbiła się rykoszetem od któregoś z zawodników i wpadła niespodziewanie do bramki grodziszczan.

Wreszcie Sarmaci skorzystali z szczęścia, które ostatnio nie sprzyjało drużynie.

Po stracie bramki przyjezdni ruszyli do odrabiania strat narażając się na szybkie kontry Sarmatów.

Jedna z nich mogła przynieść drugiego gola dla gospodarzy. Niestety w ostatniej chwili zabrakło precyzji w ostatnim podaniu zmęczonego już Rafała Jędrzejczyka.
Ostatecznie w „ Derbach Będzina” zwycięstwo nad RKS-em Grodziec 1:0 (0:0) odniosła Sarmacja.

Dziś podopieczni trenera Sebastiana Stemplewskiego wykazując się dużą walecznością i konsekwencją zdołali wreszcie pokonać rywala zza „miedzy”.

Już za tydzień zapowiada się kolejna ciężka przeprawa. Tym razem Sarmaci rozegrają wyjazdowe spotkanie ligowe z rewelacją rundy jesiennej Szombierkami Bytom.
Dziś duże powody do zadowolenia ze zwycięstwa może mieć Kacper Zawadzki, który zaliczył swój jubileuszowy 50 występ ligowy w barwach Sarmacji Będzin.

 

Sarmacja Będzin – RKS Grodziec 1:0 (0:0)

Bramka:

86′ ?

 

Żółte kartki:
23′ Sroka

70′ Majka

 

Sarmacja Będzin: Maciejowski, Majka, Balul, Wandzik, Sroka, Jędrzejczyk, Derlatka (60 Lesik), Dyrda (65′ Tyszczak), Misztal (83′ Sroka), Makowski, Zawadzki (71′ Nowak)

{gallery}grodziec2018{/gallery}