Dziś 13.05.2018 roku w niedzielę o godz.14.00 w Bytomiu piłkarze Sarmacji Będzin rozegrali wyjazdowe spotkanie ligowe z miejscowymi Szombierkami.
W rundzie jesiennej oba zespoły prezentowały się dużo lepiej.
Bytomianie byli liderami, a będzinianie tracąc do nich 5 punktów zajmowali trzecią lokatę w tabeli. W meczu na szczycie padł remis 1:1.
Obecnie mistrz jesieni Szombierki stracili już praktycznie szansę na walkę w barażach, a podopieczni trenera Sebastiana Stemplewskiego z jednym zaległym spotkaniem zajmują dopiero 8 lokatę.
Już po pierwszym gwizdku sędziego odważnie do ataku ruszyli gospodarze chcący zaskoczyć będzinian.
Biegnący prawą stroną piłkarz miejscowych z łatwością wyprzedził Radosława Gruszkę, a następnie posłał piłkę w boczną siatkę bramki przyjezdnych.

W 8 minucie strzałem obok słupka odpowiedział po drugiej stronie boiska Kacper Zawadzki.

Kolejne minuty upływały na wyrównanej walce obu drużyn.
Bardziej nastawieni defensywnie Sarmaci czekali na rywala.

Niestety zemściło się to w 23 minucie, kiedy pierwszego gola zdobyli gospodarze.
Świetne podanie z prawej strony pola karnego wykorzystał Jacek Jarnot, który uprzedzając obrońców gości wpakował piłkę pod poprzeczkę bramki Dariusza Maciejowskiego.
Ten sam zawodnik dwie minuty później uderzeniem głową próbował zaskoczyć golkipera Sarmacji, który w ostatniej chwili zdołał przenieść piłkę nad własną poprzeczką.
W 43 minucie Rafał Jędrzejczyk zagrał futbolówkę za linię obrony rywala wprost pod wybiegającego do niej Józefa Misztala. Popularny „Józek” mimo interwencji bramkarza zdołał wpakować ją do siatki bytomian. Niestety podniesiona chorągiewka sędziego bocznego nie wróżyła dobrze dla zdobywcy wyrównującego gola. Sędzia główny odgwizdał pozycję spaloną naszego kapitana.
Po mało emocjonującej pierwszej połowie w drugiej piłkarze obu drużyn miło zaskoczyli kibiców oglądających to spotkanie.

Sarmacja dążąca do wyrównania zmieniła swój styl gry preferując widowiskową i ofensywną grę.

W 46 minucie strzał Pawła Lesika z wysokości pola karnego poszybował nad bramką miejscowych.

Ten sam zawodnik w 55 minucie popisał się silnym uderzeniem z rzutu wolnego, po którym golkiper Szombierek „wypluł” futbolówkę wprost przed siebie. Niestety żaden z piłkarzy gości nie skorzystał z okazji jej przejęcia.

Dużo odważniejsza gra będzinian przyniosła im szybko efekty w postaci zdobytych bramek.

W 58 minucie świetne zagranie w polu karnym rywala Piotra Makowskiego wykorzystał Michał Dyrda, który wykańczając akcję umieścił piłkę w siatce gospodarzy.
Po zdobytym golu będzinianie zbiegając do linii bocznej boiska zaprezentowali dobrze znaną kibicom kołyskę dedykowaną jednemu z naszych piłkarzy.
W 63 minucie Sarmacja prowadziła już 2:1.

Tym razem kapitalną akcją popisał się Kacper Zawadzki, który wpadając w pole karne rywala mijając obrońców strzałem po długim słupku pokonał bramkarza miejscowych.
Niestety Sarmaci zamiast próbować dobić załamanego rywala, znów cofnęli się do defensywy narażając się tym samym na ataki przeciwnika.
W 71 minucie swojego drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Jacek Jarnot.
Ponownie piłkę zagraną z prawej strony pola karnego będzinian przejął, a następnie mimo asysty obrońcy Sarmacji wpakował do siatki dając wyrównanie swojej drużynie.
Chwilę potem Sarmaci odpowiedzieli golem zdobytym przez Piotra Makowskiego, który wychodząc sam na sam z bramkarzem gości zdołał go pokonać.
I tym razem sędzia dopatrzył się pozycji spalonej naszego zawodnika.
W 74 minucie dalekie podanie za linię obrony Dariusza Maciejowskiego zdołał na prawym skrzydle przechwycić Rafał Jędrzejczyk.
Podciągając z piłką kilkanaście metrów oddał soczysty strzał w kierunku bramki rywala.
Bramkarz Szombierek z trudem sparował go wprost przed siebie.

W 80 minucie gospodarze znów zdołali zaskoczyć słabiutką dziś obronę będzinian.

Ponownie katem Sarmacji okazał się Jacek Jarnot, który zdobył swojego trzeciego gola w identyczny sposób co poprzednie.

Strzałem z okolicy 6 metra znów wykończył akcję swojej drużyny pokonując strzegącego bramki będzinian Dariusza Maciejowskiego.

Ostatecznie Sarmacja po ciekawej grze w drugiej połowie meczu uległa Szombierkom Bytom 2:3 (0:1).

Szkoda straconych trzech punktów, za które ogromną winę ponoszą dziś defensorzy naszej drużyny.
Gospodarze byli dziś w zasięgu Sarmacji.
Niestety zbyt zachowawcza gra podopiecznych trenera Sebastiana Stemplewskiego skończyła się mimo prowadzenia porażką.
Dla ciekawości warto poinformować, iż spiker przed spotkaniem poinformował, że Jacek Jarnot obiecał strzelić 3 gole w tym spotkaniu.

Jak widać słowa dotrzymał i to świadczy o jego klasie.
Sarmaci mimo strzelenia dziś czterech bramek zeszli z boiska pokonani.
Już za tydzień nasza drużyna podejmować będzie na swoim stadionie lidera rozgrywek Ruch Radzionków.

Szombierki Bytom – Sarmacja Będzin 3:2 (1:0)

Bramki:

58′ Dyrda
63′ Zawadzki

_________________

23′, 71′, 80′ Jarnot

 

Żółte kartki:

50′ Gruszka

79′ Misztal

 

 

Sarmacja Będzin: Maciejowski – Wandzik (87′ Nowak), Balul, Derlatka, Gruszka, Jędrzejczyk, Dyrda, Lesik, Makowski, Misztal (81′ Tyszczak), Zawadzki

{gallery}szombierki2018{/gallery}