Dziś 25.08.2018 roku o godz.17.00 piłkarze Sarmacji Będzin w poszukiwaniu ligowych punktów udali się do Zawiercia. Tam zmierzyli się z miejscową Wartą, której trenerem jest nasz były szkoleniowiec Sebastian Stemplewski.

Już w pierwszych sekundach gry gospodarze postraszyli golkipera Sarmacji.

Na szczęście dla naszej drużyny futbolówka po strzale jednego z piłkarzy miejscowych trafiła wprost w naszego bramkarza.

W kolejnych dwóch kwadransach gry żadnej z drużyn nie udało się wypracować klarownej sytuacji podbramkowej.
Niestety w 30 minucie fatalna interwencja naszego golkipera kosztowała nas utratę pierwszego gola. Próbując piąstkować lecącą w jego kierunku piłkę minął się z nią. Ta spadła niespodziewanie wprost na głowę napastnika Warty Jacka Jarnota, który zdołał skierować ją do pustej bramki.
I tym samym goście wykorzystując błąd rywala wyszli na prowadzenie 1:0.
Głupio stracona bramka wprowadziła w nasze szeregi sporo nerwowości, w wyniku czego, w 41 minucie przegrywaliśmy już 0:2.

Piłkę wrzuconą z prawej strony boiska przez strzelca pierwszego gola do siatki będzinian skierował znajdujący się w naszym polu karnym Mateusz Wawoczny.

Po zmianie stron spotkanie to nie obfitowało w akcje podbramkowe.
Mający dwubramkową przewagę gospodarze mogli spokojnie kontrolować przebieg gry, czekając cierpliwie na nadarzającą się okazję.
W 66 minucie kolejny raz swój kunszt piłkarski udowodnił napastnik Warty Jacek Jarnot, który po szybkiej kontrze strzałem z linii pola karnego podwyższył rezultat tego spotkania na 3:0 dla gospodarzy.
Ta bramka zadecydowała już o pewnym zwycięstwie drużyny miejscowych, dając im szczególny komfort na kolejne upływające minuty.
Mimo zmian Sarmaci nie byli w stanie odwrócić niekorzystnego rezultatu.

Ostatecznie będzinianie ulegli Wacie Zawiercie 0:3 (0:2).
W dniu dzisiejszym widać było zdecydowanie brak na boisku naszego stopera Michała Szala, który z powodów zdrowotnych musiał pauzować.

Niestety Sarmacja grająca do tej pory bez straty gola, dziś w formacji defensywnej wyglądała bardzo słabo. Jeśli dodamy do tego tylko jedną bramkę zdobytą w trzech spotkaniach, to w linii napadu jest jeszcze gorzej.

Jak widać przed nowym trenerem oraz jego podopiecznymi jest jeszcze sporo pracy.
Dziś dużo silniejszy rywal obnażył wszelkie słabości naszej drużyny.

Za tydzień na własnym stadionie podopieczni trenera Szymona Stawowego podejmować będą drużynę MKS Myszków. Bardzo szybko będzie trzeba pozbierać się i przed własną publicznością powalczyć o komplet punktów.

 

 

Warta Zawiercie – Sarmacja Będzin 3:0 (2:0)

Bramki:

 

30′, 66′ Jarnot

41′ Wawoczny

 

Żółte kartki:
72′ Januszek

 

Sarmacja Będzin: Maciejowski – Sanok, Dębski, Majka, Dankowski, Kowalczyk (73′ Tyszczak), Pielichowski, Barwiński, Maj, Zawadzki (60′ Mendela), Januszek (60′ Bała)

{gallery}warta2019{/gallery}