Dziś 26.01.2019 roku o godzinie 11.00 na sztucznej murawie Stadionu Śląskiego w Chorzowie piłkarze Sarmacji Będzin rozegrali swój pierwszy mecz sparingowy w nowym roku.
Ich rywalem była zajmująca obecnie 7 lokatę w tabeli IV ligi grupy II śląskiej – Polonia Łaziska Górne. Będzinianie zadebiutowali pod wodzą nowego szkoleniowca Tomasza Owczarka oraz jego asystenta Michała Pluty.
Pierwszy strzał na bramkę rywala w 10 minucie oddał Mateusz Kozłowski. Piłka po jego uderzeniu z lewej strony boiska przeleciała obok bramki przeciwnika.
W miarę upływu minut żadnej z drużyn nie udało się zagrozić bramce rywala.
Nieznaczną przewagę mieli Sarmaci, którym jednak w decydujących momentach zabrakło wykończenia.
Dopiero w 24 minucie Polonia przedostała się pod nasze pole karne przeprowadzając skuteczną akcję.
Biegnący lewą stroną murawy piłkarz Łazisk zagrał piłkę na drugą stronę pola karnego do zamykającego akcję partnera. Ten ubiegając naszego obrońcę posłał piłkę wprost do naszej siatki.
Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem rywala Sarmacja zdobyła zasłużone wyrównanie.
Piękną wrzutką z lewej strony boiska w pole karne rywala popisał się Alex Tyszczak.
Piłka mijając próbującego interweniować obrońcę Polonii spadła wprost na głowę Daniela Majki, który przytomnym uderzeniem umieścił ją w siatce.
Tym samym nasz popularny „Maja” stał się zdobywcą pierwszego gola w 2019 roku.
Sędzia po zdobytym golu odgwizdał koniec pierwszej połowy.
Po przerwie trener Tomasz Owczarek dokonał ośmiu zmian.
W 60 minucie strzał z dystansu Arkadiusza Kowalczyka przeleciał obok bramki.
Trzy minuty później Klaudiusz Kułaga posłał piłkę nad poprzeczką rywala.
W 68 minucie Tomasz Maj biegnący lewą strona boiska zdecydował się na strzał po długim rogu bramki. I tym razem futbolówka przeleciała obok słupka.
W 75 minucie dobrze dysponowany Klaudiusz Kułaga zdecydował się na kolejne uderzenie na bramkę rywala. I tym razem strzał zza pola karnego okazał się niecelny.
W miarę upływu czasu pogorszyły się warunki gry. Coraz bardziej gromadzący się śnieg na murawie utrudniał grę piłkarzom obu drużyn.
W 76 minucie kolejny strzał na bramkę Polonii oddał zawodnik testowany.
Piłka ponownie poszybowała nad poprzeczką.
W 80 minucie ten sam zawodnik popisał się fantastycznym rajdem. Wpadając w pole karne rywala został sfaulowany przez próbującego go zatrzymać golkipera z Łazisk.
Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr.
Skutecznym wykonawcom rzutu karnego okazał się Jakub Dankowski.
Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Sarmacji 2:1 (1:1).
Po dzisiejszym spotkaniu trener będzinian powinien mieć powody do zadowolenia z gry swoich podopiecznych.
Wszyscy piłkarze pokazali dziś, że zależy im na grze w podstawowym składzie.
Cieszy dobra gra naszych młodzieżowców, którzy dziś pokazali się z jak najlepszej strony.
Na szczególne słowa pochwały zasłużył Arkadiusz Kowalczyk, który wraz z Jakubem Dankowskim wziął na siebie ciężar gry.
Polonia Łaziska Górne – Sarmacja Będzin 1:2 (1:1)
Bramki:
45′ (g) Majka
81′ (k) Dankowski
___________________
24′
Sarmacja Będzin: test. (46′ Maciejowski) – Dankowski, Majka (46′ Sanok), Dębski, Kozłowski (46′ test.), Kowalczyk (77′ Bała), Pielichowski (46′ Dul), Bała (46′ Kułaga), Mendela (46′ Maj), Tyszczak (46′ M.Derlatka), Zawadzki (46′ test.)