Dziś 6.04.2019 roku o godz.17.00 piłkarze Sarmacji Będzin na własnym stadionie podejmowali drużynę wicelidera tabeli Wartę Zawiercie. Jesienią goście u siebie odnieśli pewne zwycięstwo 3:0.
Przypomnijmy, że drużynę przyjezdnych szkoli obecnie były trener Sarmacji Sebastian Stemplewski.
Niestety w dzisiejszym pojedynku nie mógł wystąpić pauzujący za kartki Arkadiusz Kowalczyk.
W 7 minucie pierwszy groźny strzał na bramkę oddali goście.
Piłkę po uderzeniu z półobrotu zdołał jednak wyłapać Dawid Gargasz.
Przez kolejny kwadrans przyjezdni częściej przebywali na połowie boiska będzinian.
Mimo to nie udało im się stworzyć dogodnej okazji na zdobycie gola.
W 22 minucie silny strzał z prawej strony pola karnego zdołał wybić przed siebie golkiper miejscowych. Piłkę w ostatniej chwili na róg wybił Daniel Majka oddalając zagrożenie dobitki.
W 28 minucie daleką wrzutką z autu w pole karne rywala popisał się Łukasz Michalski.
Futbolówkę głową do Alexa Tyszczaka zgrał Jakub Dankowski. Ten natychmiast strzałem z półobrotu posłał ją w kierunku bramki rywala. Tylko świetna parada golkipera Warty uchroniła gości przed utratą gola.
Chwilę potem Daniel Majka uderzeniem głową próbował skierować futbolówkę do siatki rywala.
Niestety brakło dokładności, a ta przeleciała obok słupka.
W 40 minucie piłkarz zawiercian wpadając w pole karne Dawida Gargasza oddał niecelny strzał.
Dwie minuty później ponownie zagotowało się pod bramką gospodarzy.
Przyjezdni sygnalizowali sędziemu zagranie piłki ręką jednego z obrońców Sarmacji.
Ten jednak wskazał na rzut rożny. Niestety po tym stałym fragmencie gry wicelider tabeli objął prowadzenie 1:0.
Piłkę wrzuconą z kornera głową z bliskiej odległości, mimo asysty obrońcy miejscowych do siatki będzinian skierował Adrian Marek.
Po przerwie obie drużyny wybiegły na boisko z ochotą na odniesienie zwycięstwa.
W 49 minucie silny strzał z dystansu wybronił Dawid Gargasz.
Gdy wydawało się, że Sarmaci mogą doprowadzić do remisu goście wyprowadzili potężny cios.
W 64 minucie zaskakujący strzał Damiana Adamieckiego z odległości 17 metrów wpadł między nogami naszego bramkarza wprost do naszej siatki.
Pięć minut później piłkarz przyjezdnych wpadając w pole karne gospodarzy padł na murawę po zderzeniu z Łukaszem Michalskim.
Sędzia natychmiast wskazał na jedenasty metr.
Gdy wydawało się, że trzecia bramka dla rywala jest już tylko formalnością, fantastyczną obroną popisał się nasz bramkarz Dawid Gargasz. Wyczuwając intencję strzelca zdołał złapać piłkę.
Tym samym w pełni zrehabilitował się za stratę drugiej bramki.
W 73 minucie ten sam zawodnik piękną paradą uratował będzinian przed stratą gola.
W 78 minucie solową akcją lewą stroną murawy popisał się wprowadzony na boisko Wojciech Bała.
Gubiąc dryblingiem obrońcę zawiercian oddał strzał po długim słupku wprost do siatki gości.
Zmniejszenie rozmiarów porażki na 1:2 dodało jeszcze otuchy Sarmatom, którzy zwietrzyli szansę na doprowadzenie do remisu.
Niestety mimo sporej ambicji brakło już sił i precyzji w końcowych minutach spotkania.
Mecz z wiceliderem tabeli Warta Zawiercie zakończył się porażką 1:2 (0:1). Szkoda straty trzech punktów, ale mimo to kibice powinni docenić wole walki swoich piłkarzy.
Już za tydzień wyjazdowy mecz o „6 punktów” z drużyną MKS Myszków. Kolejne spotkania ze Slavią Ruda Śląska oraz Przemszą Siewierz będą miały kluczowe znaczenie dla końcowej pozycji w tabeli.
Sarmacja Będzin – Warta Zawiercie 1:2 (0:1)
Sędzia: Mariusz Goriwoda (Gliwice)
Bramki:
78′ Bała
_____________
43′ Marek
64′ Adamiecki
Żółte kartki:
20′ Dankowski
72′ Gargasz
Sarmacja Będzin: Gargasz – Michalski, Szal (74′ Derlatka), Majka, Maj (85′ Kułaga), Dankowski, Barwiński, Pielichowski, Januszek (59′ Bała), Tyszczak, Zawadzki
{gallery}wartazawiercie2019{/gallery}