Dziś 18.05.2019 roku o godz.17.00 w Grodźcu piłkarze Sarmacji Będzin w kolejnym meczu o ligowe punkty zmierzyli się z miejscowym RKS-em. W tym sezonie rywale zajmujący piątą lokatę w tabeli wyprzedzali będzinian 11 punktami. Pierwszy mecz między obu drużynami jesienią zakończył się zwycięstwem RKS-u 1:0.
Niestety Sarmaci do dzisiejszego spotkania przystąpili w mocno okrojonym składzie.
Dalej z powodu kary nałożonej przez Śl.ZPN trener Artur Mosna nie mógł skorzystać z Seweryna Pielichowskiego oraz Arkadiusza Kowalczyka. Trwająca obecnie kontuzja Daniela Majki wyeliminowała go również z dzisiejszych zawodów.
Pierwszy kwadrans gry nie przyniósł żadnej z drużyn dogodnej sytuacji na zdobycie gola.
W 16 minucie strzał piłkarza gospodarzy poszybował nad bramką Sarmatów.
W 21 minucie kąśliwe uderzenie, po wrzutce z prawej strony boiska oddał napastnik miejscowych.
Na posterunku był Dawid Gargasz, który piąstkując piłkę na rzut rożny uratował swój zespół przed możliwą stratą bramki.
Trzy minuty później nasz golkiper ponownie musiał interweniować po strzale z dystansu.
Mający przewagę w ataku piłkarze RKS-u wciąż próbowali stworzyć sobie dogodną sytuację na zdobycie gola.
W 37 minucie piłka po strzale z okolicy 12 metra znów przeleciała obok bramki gości.
Dopiero w 42 minucie Sarmaci zdołali oddać uderzenie z dystansu. Jednak piłka po strzale Alexa Tyszczaka przeleciała obok bramki rywala.
W 44 minucie futbolówka po główce piłkarza miejscowych wylądowała w rękawicach Dawida Gargasza.
Do przerwy wynik 0:0 nie uległ zmianie.
Na drugą połowę Sarmaci wybiegli z większą determinacją, próbując skonstruować skuteczną akcję pod bramką rywala.
Niestety w 59 minucie uciekającego lewą stroną boiska zawodnika gospodarzy nieprzepisowo zatrzymał we własnym polu karnym Michał Szal.
Sędzia wskazał na wapno. Skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazał się były zawodnik Sarmacji Paweł Krzos.
Ten sam zawodnik w 68 minucie mógł podwyższyć rezultat tego spotkania na 2:0 dla swojego zespołu. Na szczęście dla gości jego główka z bliskiej odległości minęła światło bramki przyjezdnych.
W 84 minucie świetne uderzenie piłki z powietrza przez Alexa Tyszczaka mogło doprowadzić do wyrównania. Niestety piłkę skierowaną do bramki rywala w ostatniej sekundzie głową na róg zdołał wybić obrońca RKS-u.
Ostatecznie mecz „Derbów Będzina” po przeciętym widowisku zakończył się porażką Sarmacji 0:1.
Szkoda straconych punktów po golu z rzutu karnego. Niestety wyżej notowany rywal wykorzystał nasz błąd zgarniając tym samym pełną pulę.
Sarmaci mimo sporego osłabienia walczyli ambitnie. Mamy nadzieję, że już w najbliższy piątek w meczu ze Śląskiem Świętochłowice podopieczni trenera Artura Mosny na własnym terenie przysporzą nam sporo pozytywnych emocji. Wciąż czeka ich ciężka walka o utrzymanie.
RKS Grodziec – Sarmacja Będzin 1:0 (0:0)
Bramki:
60′ (k) Krzos
Żółte kartki:
90′ Michalski
Sarmacja Będzin: Gargasz – Michalski, Derlatka, Szal, Dankowski, Maj, Barwiński, Bała, Januszek (75′ Kocot), Tyszczak, Zawadzki.
{gallery}rksgrodziec2019{/gallery}