Dziś 01.02.2020 roku o godz.13.00 w Piekarach Śląskich piłkarze Sarmacji Będzin rozegrali swój pierwszy tegoroczny mecz sparingowy. Rywalem ich był III ligowy Gwarek Tarnowskie Góry, który występował w roli gospodarza.
Trener Artur Mosna na pierwszą połowę posłał do boju swój najlepszy skład. I jak się okazało rywale mieli ciężki orzech do zgryzienia.
Pierwszy strzał na bramkę w 5 minucie oddali gospodarze.
Już dwie minuty później tym samym odpowiedzieli Sarmaci. Tym razem Mateusz Kozłowski zdecydował się na uderzenie z ostrego kąta. Piłka minęła jednak światło bramki.
W 12 minucie strzałem nad poprzeczką postraszył rywali Alex Tyszczak.
Chwilę potem ten sam zawodnik zagrał futbolówkę do będącego w znakomitej sytuacji Wojciecha Bały. Niestety strzał naszego pomocnika trafił wprost w golkipera Gwarka.
W 16 minucie ponownie pokazał się Alex Tyszczak, który wykazywał ogromną ochotę do gry.
I tym razem piłka przeleciała obok słupka.
Dwie minuty później rywale oddali niecelny strzał z dystansu.
W 22 minucie fenomenalną akcją solową popisał się Mateusz Kozłowski, który pędząc lewą stroną boiska minął łatwo czterech rywali. Wpadając na piąty metr od bramki zdecydował się na silne podanie do partnera. Piłka trafiła w interweniującego obrońcę, a następnie załopotała w siatce rywala. Sarmacja niespodziewanie, acz zasłużenie wyszła na prowadzenie 1:0.
Tą akcją nasz popularny „Kali” zasłużył na szczególne uznanie. Taka gra podziwiana jest na największych stadionach świata.
W 32 minucie głodny zdobycia gola Alex Tyszczak zdecydował się na strzał z wysokości pola karnego. Niestety i tym razem piłka poszybowała nad poprzeczką.
W 43 minucie Sarmaci mający przewagę zdołali podwyższyć wynik na 2:0.
Biegnący z piłką Dawid Skrzypiński dostrzegł dobrze ustawionego Alexa Tyszczaka, a następnie zagrał ją do niego. Tym razem nasz napastnik popisał się instynktem strzeleckim i celnym trafieniem pokonał golkipera Gwarka.

Po pierwszej połowie Sarmaci zasłużenie prowadzili z wyżej notowanym rywalem 2:0. Zaskoczony takim obrotem sprawy przeciwnik postanowił w drugiej połowie rzucić się do odrabiania strat.
Trener Artur Mosna po zmianie stron zdecydował się dać szansę piłkarzom rezerwowym. W ataku zgrali między innymi dwaj młodzieżowcy Marek Kocot oraz Maciej Widurski.
Niestety po przerwie rywale natychmiast ruszyli do ataku. Nasi piłkarze dali się zbyt łatwo zepchnąć do defensywy, dając tym samym doświadczonemu rywalowi zbyt dużą swobodę.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 52 minucie Gwarek zdołał wykorzystać błąd naszej obrony. Piłkę wrzuconą z rogu na drugi słupek, z bliskiej odległości głową do naszej siatki skierował niepilnowany zawodnik rywala. Bramkarz nie miał żadnych szans.

Szybka strata gola wprowadziła w nasze szeregi sporo zamieszania.
Już cztery minuty później remis 2:2 stał się faktem. Kolejny raz zawodnik przeciwnika bez problemu zdołał sobie przełożyć piłkę, a następnie oddać kapitalny strzał w kierunku naszej bramki.
Piłka odbijając się od poprzeczki wpadła za plecy naszego bramkarza Rafała Dawida.
Ten sam zawodnik w 69 minucie zdołał sparować silny strzał rywala, dobitka poszybowała nad poprzeczką.
W 79 minucie Gwarek zdobył trzeciego gola. Na szczęście sędzia liniowy dopatrzył się spalonego.
Niestety w 83 minucie wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Rywale zdobyli zwycięskiego gola, wykorzystując kolejny błąd obrony. I tym razem główka z bliskiej odległości przyniosła im celne trafienie. W tym czasie nasza obrona grała już w bardzo eksperymentalnym składzie bez dwóch podstawowych stoperów.

Ostatecznie mecz Sarmacji z Gwarkiem Tarnowskie Góry zakończył się porażką 3:2 (0:2).
Pierwsza połowa w wykonaniu naszej drużyny była znakomita. Niestety w drugiej było już zdecydowanie gorzej. Dziś na pierwszym sparingu zameldowała się praktycznie cała kadra.
Brakło jedynie bramkarza rezerwowego Piotra Woźnicy. Na ławce zasiedli również dwaj zawodnicy leczący kontuzje: Adam Bensz i Łukasz Michalski.

Ciekawostką jest fakt, że w naszym zespole brakło zawodników testowanych.
Spotkanie z rywalem z wyższej klasy z całą pewnością będzie cenną nauką dla naszych piłkarzy.
Już w najbliższą środę czeka nas kolejny silny rywal Polonia Bytom.

 

Gwarek Tarnowskie Góry – Sarmacja Będzin 3:2 (0:2)
Bramki:

22′ samobójcza

43′ Tyszczak

________________

52′ Pączko

56′ Mazurek

83′ Zawodnik testowany 

Sarmacja Będzin: Dawid – Skrzypiński, Majka (75′ Bała), Dudała (75′ Dudała), Kozłowski (86′ Maj), Różański (46′ Adamczyk), Bała (46′ Gądek), Barwiński (46′ Pielichowski), Maj (46′ Januszek), Tyszczak (46′ Widurski), Zawadzki (46′ Kocot).