15.02.2020 r. o godz. 12.00 na sztucznej murawie będzińskiego OSiRu piłkarze Sarmacji podejmowali IV ligową drużynę Spójni Landek. Był to czwarty mecz kontrolny w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej sezonu 2019/2020.
Po trzech porażkach podopieczni trenera Artura Mosny przystąpili do tego spotkania z dużą wiarą przerwania złej passy.
Przez pierwsze 30 minut widać było, że cel ten jest jak najbardziej realny.
W 11 minucie Sarmaci prowadzili 1:0. Biegnący lewą stroną boiska Jan Januszek przechwycił
piłkę, a następnie posłał ją przed pole karne rywala do nadbiegającego Mikołaja Gądka. Ten zdecydował się na natychmiastowy strzał, po którym futbolówka odbijając się od obrońcy przyjezdnych wpadła do ich siatki.
Był to pierwszy gol zdobyty w barwach Sarmacji przez tego zawodnika.
W 17 minucie silny strzał z dystansu zdołał wyłapać nasz golkiper Rafał Dawid.
Dwie minuty później gospodarze cieszyli się z drugiego trafienia.
Tym razem świetnym zagraniem z prawej strony boiska popisał się Alex Tyszczak, który dostrzegł zdobywcę pierwszego gola Mikołaja Gądka. Ten z bliskiej odległości, przystawiając nogę skierował piłkę do siatki zaskoczonego rywala.
Niestety w 26 minucie urazu doznał Alex Tyszczak, który z bólem musiał opuścić boisko.
Był to decydujący moment tego pojedynku.
Od tego pory drużyna miejscowych spuściła z tonu popełniając coraz więcej błędów.
W 34 minucie niepotrzebny faul Piotra Barwińskiego we własnym polu karnym kosztował nas „jedenastkę”, zamienioną na gol dla gości. Zdobywcą bramki był Bartosz Rutkowski.
W 36 minucie mogło być 2:2. Tym razem świetną interwencją w sytuacji sam na sam z napastnikiem Spójni popisał się nasz golkiper Rafał Dawid.
Na drugą połowę trener Artur Mosna dokonał kilku eksperymentalnych zmian, dając szansę gry testowanym oraz piłkarzom rezerwowym.
Niestety przełożyło się to natychmiast na zmianę obrazu gry na niekorzyść naszej drużyny.
Po zmianie stron bardzo szybko przyjezdni doprowadzili do wyrównania.
W 47 minucie przypadkowa ręka naszego obrońcy kosztowała nas kolejny rzut karny, który zakończył się utratą gola. Ponownie skutecznym egzekutorem był Bartosz Rutkowski.
W 52 minucie piłka po uderzeniu z dystansu Kacpra Zawadzkiego minęła światło bramki przyjezdnych.
W 66 minucie sporo pracy miał nasz golkiper testowany, który zdołał wypiąstkować na róg silny strzał rywala.
Chwilę potem spore zamieszanie pod naszą bramką, przy zbyt biernej postawie obrońców zakończyło się stratą trzeciego gola. Swojego „hat-tricka” upolował Bartosz Rutkowski.
W 78 minucie kolejny raz na posterunku zameldował się nasz bramkarz, który będąc sam na sam z zawodnikiem gości zdołał wybić piłkę na róg.
W 83 minucie Sarmaci mieli sporo szczęścia. Piłka po strzale piłkarza Spójni odbiła się od naszej poprzeczki.
Dziś trener Artur Mosna testował czterech zawodników.
Ostatecznie Sarmacja w kolejnym meczu sparingowym doznała porażki ulegając Spójni Landek 2:3 (2:1).
Niestety dziś Sarmatom umiejętności piłkarskich starczyło zaledwie na 30 minut.
Roszady w składzie zdecydowanie obniżyły poziom gry naszego zespołu. Na szczęście są to tylko sparingi, z których trzeba wyciągnąć jak najlepsze wnioski.
Trzeba zrobić wszystko, by nasi piłkarze szybko przerwali tę złą passę i nie przyzwyczajali się do zbyt częstych porażek.
Już za tydzień będzie na to znakomita okazja w sparingu z drużyną LKS Rajsko.
Sarmacja Będzin – Spójnia Landek 2:3 (2:1)
Bramki:
11′,19′ Gądek
__________________
34′ (k), 47′ (k), 67′ Rutkowski
Sarmacja Będzin: Dawid (46′ test) – Skrzypiński (46′ Maj), Majka (65′ Dudała), Dudała (30′ test), Kozłowski (46′ Adamczyk), test, Bała (30′ Pielichowski), Barwiński (65′ Bała), Januszek (46′ test), Gądek (46′ Kocot), Tyszczak (26′ Zawadzki). Artur Mosna.
Spójnia Landek: Krzczuk – Habdas, Więzik, Matusz, Skrobol, Rutkowski, Kubica, test, Bezak, Fortuna, test, oraz Gurbisz, Olszowski, Jaroś, Szczęsny, test, Sobas. Trener Krystian Odrobiński