Dziś 27.02.2021 roku o godz.11.00 na sztucznej murawie będzińskiego OSiR-u piłkarze Sarmacji rozegrali kolejny mecz kontrolny. Tym razem rywalem ich był IV ligowy Chemik Kędzierzyn Koźle grający w grupie opolskiej.
Ostatni mecz sparingowy pomiędzy obu drużynami rozegrany w 2017 roku zakończył się zwycięstwem będzinian 3:1.
Od pierwszych minut obie drużyny ruszyły do ataku.
Pierwszy strzał z dystansu na bramkę Rafała Dawida, w 4 minucie oddali goście.
Nasz bramkarz nie miał z nim poważnych problemów.
Trzy minuty później znajdujący się z lewej strony boiska Tomasz Maj posłał piłkę wprost na głowę Kacpra Zawadzkiego. Niestety ta po jego uderzeniu głową wylądowała w rękawicach bramkarza przyjezdnych.
W 8 i 10 minucie futbolówka kolejno po strzałach tych dwóch zawodników przeleciała obok bramki rywala.
W 25 minucie goście zdołali zaskoczyć szeregi obronne miejscowych.
Po szybkiej kontrze lewym skrzydłem zawodnik Chemika zbiegł pod końcową linię boiska, a następnie wycofał futbolówkę do tyłu. Tam jego kolega z drużyny Patryk Paczulla, mając zbyt dużo swobody, oddał celny strzał na naszą bramkę, dając tym samym prowadzenie swojej drużynie 1:0.
W 30 minucie goście mogli prowadzić 2:0. Tym razem uratował nas słupek.
Cztery minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Wojciech Bała. I tym razem na posterunku był golkiper Chemika.
Niestety w 38 minucie niefortunne podanie do naszego bramkarza zakończyło się samobójczym trafieniem. Ten będąc zaskoczonym, również się nie popisał przepuszczając piłkę między swoimi nogami. Pechowcem, który zdobył gola dla rywali był nowy „nabytek” Sarmacji Dominik Mazur.
Do przerwy mimo aktywnej gry w środku boiska będzinianie przegrywali 0:2.
W drugiej połowie Sarmaci ambitnie rzucili się do odrabiania strat.
W 53 minucie kapitalną interwencją po strzale Kacpra Zawadzkiego popisał się bramkarz rywala, który przeniósł piłkę nad własną poprzeczką.
Do rogu podszedł Kamil Adamczyk, a następnie wrzucił ją w pole karne rywala. Tam fantastycznym instynktem napastnika popisał się Adrian Bolek, który głową skierował ją tuż przy słupku gości.
Podbudowani zdobytym golem gospodarze ruszyli w poszukiwaniu wyrównania.
Już 62 minucie udała im się ta sztuka. Biegnący lewą stroną murawy Kris Adamczyk zagrał futbolówkę do Mikołaja Gądka, a ten mając przed sobą jedynie golkipera przyjezdnych, pokonał go celnym trafieniem po długim rogu bramki.
Doprowadzając do wyrównania 2:2, gospodarze poczuli szansę na kolejne trafienie.
W 66 minucie świetnie dysponowany Kamil Adamczyk był bliski zdobycia trzeciego gola. Niestety tym razem na przeszkodzie stanął słupek.
Chwilę potem nasz stoper Krystian Dudała oddał silny strzał z dystansu, po którym bramkarz kędzierzynian z trudem przeniósł piłkę nad własną poprzeczkę.
W 67 minucie w barwach seniorskiej Saramcii zadebiutował nasz wychowanek Michał Półtorak.
Minutę później na boisko wbiegł kolejny 16-latek Daniel Bąk, który 73 minucie popisał się przepiękną asystą.
Będąc na lewej stronie boiska, dostrzegł swojego kolegę z drużyny juniorów Adriana Bolka i kapitalnym przerzutem posłał piłkę wprost do niego.
Ten wykazując zimną krew nie zmarnował dogodnej sytuacji i umieścił futbolówkę w siatce rywala.
Sarmacja przegrywając 0:2, zdołała odrobić straty wychodząc na prowadzenie 3:2.
W 74 minucie kolejną szansę debiutu od trenera Michała Pluty otrzymał junior Antoni Łuszczki, który zmienił naszego kapitana Daniela Majkę.
Doświadczony rywal szybko wykorzystał to, że w naszej obronie grało dwóch debiutujących 16 latków.
W 76 minucie piłkę w środkowej strefie boiska przejął zawodnik gości. Niestety spóźniony z interwencją Krystian Dudała nie zdążył go powstrzymać, a ten pobiegł z nią na naszą bramkę.
Mimo próby pościgu Antoniego Łuszczki, zawodnik Chemika wpadając w nasze pole karne zdołał zagrać piłkę na lewo do swojego kolegi Dariusza Tkaczyka.
Ten oddał silny strzał na bramkę gospodarzy.
Próbujący jeszcze ratować sytuację Michał Półtorak, utrudnił interwencję bramkarzowi będzinian zasłaniając mu lot piłki.
Od 84 minuty w szeregach Sarmacji grało już pięciu 16 latków. Stojącego w bramce Rafała Dawida zastąpił kolejny junior z rocznika 2005 Jakub Babiarz.
Jak widać nasz trener Michał Pluta znany z pracy z juniorami nie boi się ryzyka i odważnie wprowadza młodzież na murawę.
Końcówka meczu należała już do gości, którzy za wszelką cenę próbowali przeważyć szalę zwycięstwa na własną stronę.
W 86 minucie tylko słupek przeszkodził im w osiągnięciu tego celu.
Chwilę potem bliski zdobycia „hat-tricka” był Adrian Bolek.
Niestety dla niego, jego silny strzał zdołał wybronić golkiper gości.
Ostatecznie Sarmacja po ciekawym i szybkim pojedynku zremisowała z dobrze prezentującym się Chemikiem Kędzierzyn Koźle 3:3 (0:2).
Dziś nasza drużyna pokazała charakter, odwracając losy spotkania z 0:2 na 3:3.
Mimo strzelenia sobie gola samobójczego nie dali się pokonać.
Gratulacje za wolę walki do końca.
Cieszy dobra forma strzelecka naszego młodzieżowca Adriana Bolka, który w dwóch ostatnich sparingach zdobył 3 gole.
Kolejny junior Daniel Bąk rozegrał bardzo dobre 45 minut, popisując się piękną asystą.
Niestety dziś trener Michał Pluta nie mógł skorzystać z dwóch podstawowych zawodników, narzekających na urazy: Romana Terbalyana oraz Mateusza Kozłowskiego.
Już za tydzień w ostatnim meczu kontrolnym przed zbliżającą się rundą wiosenną sezonu 2020/2021 Sarmaci zmierzą się na wyjeździe z drużyną CKS Czeladź.
 
Sarmacja Będzin – Chemik Kędzierzyn Koźle 3:3 (0:2)
 
Bramki:
53′, 73′ Bolek
62′ Gądek
25′ Paczulla
38′ (sam.) Mazur
76′ Tkaczyk
 
Sarmacja Będzin: Dawid (84′ Babiarz) – Mazur (67′ Półtorak), Majka (74′ Łuszczki), Dudała, Maj (46′ Bolek), Adamczyk, Gądek, Bała, Pietrowski, Widurski, Zawadzki (68′ Bąk)