Nietypowo, bo we wtorek 25.05.2021 roku o godz. 18.00 piłkarze Sarmacji Będzin zmierzyli się na wyjeździe w kolejnym meczu o ligowe punkty z drużyną MKS Myszków. Jesienią Sarmaci na własnym stadionie rozgromili rywala 6:2. Bramki dla naszej drużyny zdobyli: 2xZawadzki, Widurski, Gądek, Sychowicz (samob.), Terbalyan, W ostatniej kolejce ligowej MKS Myszków na wyjeździe zremisował z Wartą Zawiercie 1:1, natomiast Sarmacja u siebie pokonała Przemszę Siewierz 1:0. Przed tym spotkaniem obie drużyny wiedziały jak wysoka, jest stawka tego pojedynku. Był to mecz o przysłowiowe 6 punktów.

Gospodarze już od pierwszych minut pokazali, że są zdeterminowani w walce o zwycięstwo. Już w 1 minucie oddali strzał obok naszej bramki.
W 7 minucie po rzucie wolnym nasz golkiper Rafał Dawid zmuszony był wybić piłkę na róg.
Kolejne minuty przebiegały pod dyktando myszkowian, którzy wciąż przebywali na naszej połowie boiska.
Niestety w 20 minucie miejscowi zdołali złamać naszą obronę. Piłkę po strzale z narożnika naszego pola karnego próbował złapać Rafał Dawid. Ta jednak sprawiła mu sporo kłopotu i nie wylądowała w jego rękawicach. Całą sytuację wykorzystał zawodnik MKS-u Marcin Mączka, który doskoczył do piłki, a następnie strzałem po długim rogu naszej bramki umieścił ją w siatce Sarmacji.
W 36 minucie piłkarz miejscowych znajdujący się w naszym polu karnym posłał futbolówkę wysoko nad poprzeczką będzinian.
Chwilkę potem Dominik Mazur zdecydował się na uderzenie z dystansu, po którym piłka przeleciała obok bramki rywala.
W 44 minucie znów sporo pracy miał nasz golkiper po strzale zawodnika miejscowych. Futbolówka odbita od naszego obrońcy Krystiana Dudały sprawiła mu sporo trudności. Mimo to zdołał ją wyłapać.
Do przerwy MKS Myszków zasłużenie prowadził 1:0.

W drugiej połowie trener naszej drużyny Piotr Ślusarczyk dokonał dwóch zmian, wpuszczając na boisko Kamila Adamczyka i Wojciecha Bałę. Po zmianie stron wciąż drużyną przeważającą byli gospodarze.
Już w 46 minucie zagotowało się pod naszą bramką. Na szczęście w porę jeden z obrońców Sarmacji zdołał zablokować silny strzał przeciwnika.
W 51 minucie kapitalna interwencja Rafała Dawida nogami uchroniła nas przed stratą drugiego gola. Znajdujący się sam na sam, zawodnik miejscowych przegrał z nim pojedynek.
W 55 minucie przepięknym uderzeniem z dystansu w samo okienko naszej bramki popisał się Dominik Marek. Drugi gol dla gospodarzy praktycznie przypieczętował zwycięstwo myszkowian.
Próbujący coś zmienić w grze naszej drużyny trener będzinian, w 65 minucie wpuścił na boisko Kacpra Zawadzkiego i Mateusza Tomko. To właśnie Kacper Zawadzki, który przed wbiegnięciem na murawę obiecał strzelenie gola, w 75 minucie natchnął nadzieją naszą drużynę. Wtedy to Kamil Adamczyk popisał się znakomitą wrzutką z rzutu wolnego w pole karne rywala. Znajdujący się tam Kacper znów udowodnił, że potrafi grać głową, posyłając piłkę do siatki zaskoczonych gospodarzy. Zdobycie kontaktowego gola pobudziło naszą drużynę, która za wszelką cenę szukała szansy doprowadzenia do remisu.
W 79 minucie piłka po kolejnym rzucie wolnym egzekwowanym przez Kamila Adamczyka przeleciała tuż obok bramki myszkowian.
W 81 minucie futbolówka po strzale miejscowych również minęła światło naszej bramki.
Niestety próbujący doprowadzić do wyrównania Sarmaci narażali się na szybkie kontry rywala i właśnie w 85 minucie MKS zdołał wykorzystać nadarzającą się okazję. Szybka kontra prawą stroną boiska zakończyła się celnym trafieniem Marcina Kowalskiego. Próbujący wybiegać z bramki Rafał Dawid nie był w stanie przeszkodzić zawodnikowi miejscowych w uzyskaniu trzeciego gola.

Dziś przeciwnik był drużyną lepszą pod każdym względem i wygrał zasłużenie. Ostatecznie Sarmacja Będzin, w bardzo ważnym pojedynku uległa na wyjeździe drużynie MKS-u Myszków 1:3 (0:1). Niestety wynik tego pojedynku był rozczarowujący zwłaszcza dla naszego dzisiejszego solenizanta –  Kamila Adamczyka, który właśnie obchodził swoje urodziny. Z tej okazji naszemu najlepszemu „sprinterowi” życzymy wszystkiego najlepszego.

Sytuacja robi się już bardzo nerwowa, ale mimo to wciąż tli się iskierka nadziei na utrzymanie w IV lidze. Przed naszą drużyną pozostały jeszcze trzy mecze, które muszą nam dać jak największą zdobycz punktową. Głowa do góry i dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe. Z całą pewnością nasza drużyna będzie walczyć do końca, bo stać ją na dużo więcej. W sobotę Sarmaci na własnym stadionie podejmować będą drużynę Ruchu Radzionków.

MKS Myszków – Sarmacja Będzin 3:1 (1:0)

Bramki:
75′ (g) Zawadzki
___________
20′ Mączka
55′ Marek
85′ Kowalski

Sarmacja Będzin: Dawid – Czapla, Majka, Dudała, Kozłowski, Pietrowski (65′ Tomko), Mazur (46′ Bała), Gądek, Maj (46′ Adamczyk), Widurski (65′ Zawadzki), Terbalyan