Dnia 29.05.2021 roku o godz. 13.00 piłkarze Sarmacji Będzin podejmowali na swoim stadionie drużynę Ruchu Radzionków. Jesienią będzinianie ulegli na wyjeździe 2:0. W ostatniej kolejce ligowej Sarmaci na terenie rywala przegrali z MKS-em Myszków 1:3, natomiast radzionkowianie u siebie pokonali Wartę Zawiercie 4:2. Stawką tego spotkania dla naszej drużyny było przedłużenie szansy utrzymania w IV lidze. Niestety mecz ten odbył się bez udziału publiczności, z powodu prac związanych z budową hali – taką informację podała oficjalna strona Sarmacji.
Początek tego spotkania zaznaczył lekką przewagę rywala. W 6 minucie goście sprawdzili umiejętności naszego golkipera. Broniący naszej bramki Rafał Dawid zdołał jednak wypiąstkować piłkę nad własną poprzeczkę.
Cztery minuty później futbolówka po strzale zawodnika Ruchu trafiła w boczną siatkę gospodarzy.
Dopiero w 18 minucie pierwszy strzał na bramkę rywala oddali będzinianie. Piłka po strzale Romana Terbalyana przeleciała obok bramki radzionkowian.
W 18 minucie ten sam zawodnik był bliski zdobycia prowadzenia dla naszej drużyny. Po świetnym zagraniu Mateusza Tomko stanął w sytuacji sam na sam z bramkarzem przyjezdnych. Niestety próba jego lobowania zakończyła się pewnym chwytem golkipera Ruchu.
W 30 i 31 minucie radzionowianie postraszyli miejscowych niecelnymi strzałami. Najpierw piłka przeleciała obok naszej bramki, a potem po główce rywala poszybowała nad poprzeczką.
Chwilę potem szybka kontra gości zmusiła Rafała Dawida do wybiegnięcia z bramki. Na szczęście świetnie zaasekurował go Krystian Dudała, który w ostatniej chwili zdołał wybić na róg piłkę zmierzającą do naszej siatki.
Niestety po rzucie rożnym Ruch objął prowadzenie 1:0. W dużym zamieszaniu Rafał Dawid wypiąstkował piłkę, którą próbował wybijać Daniel Majka. Ta jednak spadła niefortunnie pod nogi Michała Szromka, który mimo asysty naszych trzech zawodników z bliskiej odległości zdołał oddać celny strzał między nogami naszego golkipera.
W 36 minucie kąśliwy strzał Mateusza Tomko obronił bramkarz przyjezdnych.
Trzy minuty później Ruch prowadził 2:0. Kolejny rzut rożny przyniósł im podwyższenie rezultatu. Tym razem również nasza defensywa nie upilnowała Roberta Wojsyka, który z bliskiej odległości wpakował piłkę w samo okienko bramki Rafała Dawida.
Mimo porażki 2:0 Sarmaci zdołali jeszcze w końcówce pierwszej połowy zdobyć gola kontaktowego. Długie zagranie Mateusza Tomko przejął z lewej strony pola karnego rywala Daniel Majka. Nasz kapitan, zachowując zimną krew, przerzucił piłkę na drugą stronę wprost na głowę swojego kolegi Krystiana Dudały, który pięknym uderzeniem posłał ją do siatki przyjezdnych.
Bramka do szatni podniosła morale naszej drużyny, która na drugą połowę wybiegła z dużą werwą i wolą walki o zwycięstwo.
W 52 minucie futbolówka po główce zawodnika rywala przeleciała obok naszej bramki.
W 56 minucie ogromny kocioł w polu karnym Ruchu przyniósł nam zaledwie rzut rożny. Kolejne ataki będzinian zapowiadały duże emocje.
Już w 61 minucie Sarmaci zdołali doprowadzić do wyrównania. Piłkę z rzutu rożnego do Kamila Adamczyka zagrał Roman Terbalyan. Nasz skrzydłowy natychmiast posłał ją w pole karne rywala. Tam wyskoczył do niej ponownie Krystian Dudała, który nogą skierował ją do siatki gości. Zaskoczeni takim obrotem sprawy rywale długo nie mogli dojść do siebie. Sarmaci ruszyli do ataku, próbując walczyć o komplet punktów.
W 70 minucie Mateusz Tomko z rzutu wolnego posłał futbolówkę na głowę Kacpra Zawadzkiego. Niestety tą zdołał złapać bramkarz radzionkowian.
Chwilę potem Rafał Dawid zdołał wygrać pojedynek sam na sam z zawodnikiem rywala.
W odpowiedzi kilkanaście sekund później Kacper Zawadzki będąc w doskonałej sytuacji, nie był w stanie pokonać golkipera przyjezdnych.
Ambitnie walczący dziś Sarmaci do ostatnich minut szukali zwycięskiego gola. W 89 minucie spotkała ich za to zasłużona nagroda. Kolejny rzut rożny przyniósł nam cenną bramkę. Roman Terbalyan posłał piłkę na druga stronę pola karnego rywala, gdzie znajdował się nie kto inny jak Krystian Dudała. Nasz stoper wykazał się dziś kapitalnym instynktem strzeleckim i tym razem nogą skierował futbolówkę do siatki załamanego rywala.
W 90 minucie będzinianie wstrzymali oddech, kiedy to w naszym polu karnym padł na murawę zawodnik gości. Na szczęście blisko całej sytuacji był arbiter główny, który nie dał się nabrać, karząc zawodnika żółtą kartką.
Sędzia wskazał dodatkowe cztery minuty gry.
Końcówka tego pojedynku już do ostatnich sekund przebiegała w gorącej atmosferze. W doliczonym już czasie gry Kacper Zawadzki próbujący zatrzymać szybką kontrę rywala powalił na ziemię zawodnika Ruchu. Ten w rewanżu zaczął okładać go pięściami.
Nasi piłkarze bardzo szybko przyszli mu pomocą. Zagotowało się na boisku. Obie drużyny skoczyły sobie do gardeł. Na szczęście wszystko zakończyło się bez większych incydentów. Nasz zawodnik ujrzał żółtą kartkę, natomiast piłkarz Ruchu czerwoną, w wyniku której musiał opuścić murawę.
W 95 minucie przed kapitalną szansą na podwyższenie rezultatu stanął Miłosz Pietrowski, który zdołał wyłuskać piłkę na 30 metrze od bramki rywala. Wychodząc na pozycję sam na sam z golkiperem gości, trafił piłką wprost w niego. Świetną sytuację w dalszej części tej akcji miał Roman Terbalyan, który otrzymał podanie od Miłosza, niestety odskoczyła mu piłka i bramkarz przyjezdnych zdołał go uprzedzić.
Sędzia ostatecznie przedłużył mecz o 7 minut. Sarmacja zasługująca na słowa uznania, po bardzo ciekawym i dramatycznym spotkaniu pokonała czołową drużynę ligi – Ruch Radzionków 3:2 (1:2). Dodajmy, że obaj trenerzy otrzymali dziś żółte kartki.
Mimo walki całej drużyny prawdziwym bohaterem tego spotkania został Krystian Dudała zdobywca „hat-tricka”. To właśnie nasz stoper wziął dziś pełną odpowiedzialność za zdobywanie goli dających nam przepiękne zwycięstwo. Nasi piłkarze stanęli na wyżynach swoich umiejętności, pokonując faworyzowanego rywala. Mimo ogromnej presji, przegrywając na własnym stadionie 0:2, zdołali odnieść cenne zwycięstwo. Ogromna ambicja i wola walki została nagrodzona 3 punktami. Gratulacje dla drużyny i całego sztabu szkoleniowego.
Do końca zostały już tylko dwa mecze. Już w najbliższą środę 2 czerwca Sarmaci zmierzą się na wyjeździe w kolejnym meczu o życie z drużyną Polonii Łaziska Górne. Trzymamy kciuki. Gramy do końca!
Sarmacja Będzin – Ruch Radzionków 3:2 (1:2)
Sędzia: Leszek Lewandowski (Gliwice)
Bramki:
45′ (g), 61′, 89′ Dudała
_________________
33′ Szromek
39′ Wojsyk
Żółte kartki:
2′ Kozłowski
50′ Dudała
90’+2′ Zawadzki
Sarmacja Będzin: Dawid – Czapla, Majka, Dudała, Kozłowski (67′ Maj), Widurski, Gądek, Tomko, Adamczyk (77′ Pietrowski), Zawadzki (90’+5′ Bąk), Terbalyan