Tuż po zwycięskim meczu z Ruchem Radzionków 3:2 (1:2) kilka słów podsumowania udzielił nam
bohater tego pojedynku, zdobywca „hat-tricka” – Krystian Dudała.
„To było bardzo trudne spotkanie. Byliśmy już w bardzo trudnej sytuacji. Przegrywaliśmy 0:2, wydawało się, że jest to już niemal nie do odrobienia, a jednak. Pokazaliśmy dzisiaj już drugi raz w tym sezonie, że się da. Z Rakowem Częstochowa byliśmy w jeszcze gorszej sytuacji, gdyż przegrywaliśmy do przerwy 0:2. Mimo to wyciągnęliśmy wynik na 3:2. Dzisiaj myślę, że sporo dała nam ta bramka strzelona do przerwy, bo to nas gdzieś tam bardziej napędziło, że się bardziej zmobilizowaliśmy. Tutaj mega szacun dla „Majkona” (Daniel Majka) za to, że świetnie dośrodkował. Mnie pozostało tylko dołożyć głowę w tej pierwszej sytuacji. No i potem fajnie, że goniliśmy wynik cały czas. Ani na chwilę nie zwątpiliśmy, że jesteśmy w stanie uzyskać te 3 punkty i to się opłaciło. Bramka w 87 minucie. Takiego meczu nie miałem. Jestem bardzo zadowolony, ale przede wszystkim brawa dla całej drużyny, bo dzisiaj wszyscy naprawdę dali z siebie wszystko. Ja po prostu gdzieś to finalizowałem, ale każdy mógł to zrobić na moim miejscu”.