Wczoraj – 05.06.2021 roku o godz. 13.00 piłkarze Sarmacji Będzin rozegrali ostatni mecz sezonu 2020/2021, gdzie podejmowali na własnym stadionie drużynę Szombierek Bytom. Goście z dorobkiem 43 punktów zajmowali w tabeli 7 lokatę. Jesienią Sarmaci ulegli na wyjeździe bytomianom 1:2. Honorowe trafienie dla naszej drużyny zdobył Kacper Zawadzki. W ostatniej kolejce Szombierki na własnym terenie uległy Warcie Zawiercie 2:4, natomiast będzinianie polegli na wyjeździe Polonii Łaziska Górne 0:4. Sobotni pojedynek był ostatnią szansą i nadzieją na utrzymanie w IV lidze. Tylko zwycięstwo mogło dać jeszcze iskierkę nadziei. Niestety rywale mają jeszcze jedną kolejkę do rozegrania i to również od ich wyników zależeć będzie dalszy los Sarmacji. Z powodu urazów trener miejscowych nie mógł skorzystać od początku gry z czterech podstawowych zawodników. Na ławce zasiedli: Kacper Zawadzki, Mateusz Kozłowski, Kamil Adamczyk oraz Maciej Widurski. Mimo to osłabieni Sarmaci odważnie wybiegli na boisko z nadzieją na zwycięstwo.
Pierwszy kwadrans gry nie przyniósł żadnych groźnych sytuacji podbramkowych. Dopiero w 18 minucie nasz pomocnik Tomasz Maj, wpadając w pole karne rywala, zdecydował się na strzał. Niestety był on zbyt lekki, by zaskoczyć golkipera przyjezdnych.
Trzy minuty później zrozpaczeni kibice będzinian zamarli po golu zdobytym przez przyjezdnych. Piłkarz Szombierek zbiegając pod linię końcową boiska, zagrał piłkę na środek naszego pola karnego. Tam pierwszy do niej doskoczył Karol Pstuś, który z bliskiej odległości umieścił ją w naszej siatce.
Stracona bramka nie podłamała Sarmatów, którzy natychmiast ruszyli do odrabiania strat. Na zdobycie wyrównującej bramki kibice czekali zaledwie dwie minuty. Wtedy to, do rzutu wolnego podszedł Mateusz Tomko, który huknął w kierunku bramki rywala. Piłka w polu karnym otarła się jeszcze o jednego z zawodników Szombierek, a zaskoczonemu golkiperowi gości pozostało jedynie wyjąć futbolówkę z własnej bramki. Szybko zdobyty gol przez gospodarzy znów przywrócił nadzieję na końcowy sukces.
W 30 minucie nasz bramkarz Rafał Dawid, po strzale rywala wybił piłkę obok siebie. Znajdujący się w pobliżu zawodnik Szombierek natychmiast skorzystał z okazji, próbując dobitki. Na szczęście Krystian Dudała zdołał w porę zablokować to uderzenie.
Do przerwy obie drużyny zeszły do szatni przy stanie 1:1.
Po zmianie stron goście próbowali zaskoczyć będzinian szybkim atakiem. Już w pierwszej minucie drugiej odsłony tego spotkania bytomianie oddali silny strzał na naszą bramkę. Na posterunku był Rafał Dawid, który popisał się skuteczną obroną.
Cztery minuty później Kamil Adamczyk z bliskiej odległości trafił wprost w golkipera przyjezdnych. Nasza drużyna wciąż się nie poddawała walcząc ambitnie o korzystny rezultat.
W 63 minucie kapitale prostopadłe podanie za obrońców otrzymał Roman Terbalyan, który stanął sam na sam z bramkarzem rywala. Niestety nasz napastnik zaprzepaścił kapitalną okazję na zdobycie prowadzenia, trafiając piłką wprost w niego.
Dwie minuty później ten sam zawodnik cieszył się z kapitalnej asysty. Znajdując się z prawej strony pola karnego rywala, posłał piłkę na środek. Tam doskoczył do niej Mateusz Tomko, który mimo trudnej sytuacji zdołał oddać precyzyjny strzał tuż przy słupku bramki bytomian.
Mimo prowadzenia Sarmaci wciąż próbowali atakować, nie czekając na to, co zrobi rywal.
W 69 minucie piłka po główce Krystiana Dudały wylądowała na siatce nad poprzeczką bramki gości.
Na ostatni kwadrans gry Sarmacja grała już w swoim najsilniejszym ustawieniu. Na boisku była już cała czwórka naszych podstawowych zawodników, którzy odpoczywali na ławce.
W 82 minucie świetnej wrzutki Kamila Adamczyka w pole karne rywala nie wykorzystał Kacper Zawadzki, który głową posłał piłkę nad poprzeczką bramki przyjezdnych.
Mimo dramatycznej końcówki mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Sarmacji 2:1 (1:1).
Wynik ten był szczególny dla Tomasza Maja, który tego dnia obchodził swoje urodziny. Naszemu sympatycznemu zawodnikowi życzymy zdrowia i samych sukcesów sportowych.
Kolejny raz na własnym stadionie nasi piłkarze, pokazując ambicję i wolę walki udowodnili, że zasłużyli na utrzymanie w lidze. Mimo tego zwycięstwa wciąż sprawa spadku nie została jeszcze wyjaśniona. Wszystkiego dowiemy się dopiero za tydzień, kiedy zostanie rozegrana ostatnia kolejka sezonu 2020/2021. Nam pozostaje jedynie czekanie na to, co zrobią rywale. Dziś należą się słowa podziękowania dla piłkarzy, sztabu szkoleniowego oraz kibiców, którzy licznie stawili się na będzińskim stadionie. Nasi zawodnicy odwdzięczyli się pięknym zwycięstwem, które daje nam jeszcze sporo nadziei.
Sarmacja Będzin – Szombierki Bytom 2:1 (1:1)
Bramki:
23′, 65′ Tomko
_______________
21′ Pstuś
Żółte kartki:
75′ Dudała
Sarmacja Będzin: Dawid – Czapla, Majka, Dudała, Mazur (36′ Kozłowski), Pietrowski (77′ Widurski), Gądek, Tomko, Maj, Bała (49′ Adamczyk), Terbalyan (77′ Zawadzki)
Galeria zdjęć:
[ngg src=”galleries” ids=”10″ display=”basic_thumbnail” thumbnail_crop=”0″]