Dziś 7.08.2021 roku o godz.11.00 na obiekcie Grunwaldu Ruda Śląska odbył się mecz barażowy o pozostanie w IV lidze. Sarmacja Będzin zmierzyła się w nim z drużyną Jedności 32 Przyszowice.
Okazja na pozostanie w IV lidze spowodowana była wycofaniem się z rozgrywek, na tym szczeblu rozgrywkowym zespołu Znicz Kłobuck. Sarmaci stanęli przed ogromną szansą, decydując o swoim przyszłym losie.
Początek spotkania należał do rywala, który odważniej zaatakował. Nasi piłkarze sprawiali wrażenie bardzo zdenerwowanych, co było zauważalne w ich poczynaniach na boisku.
W 3 minucie pierwszy strzał na bramkę oddali przeciwnicy. Na szczęście piłka po strzale zza pola karnego poszybowała wysoko nad naszą poprzeczką.
Dwie minuty później świetne podanie naszego zawodnika zaskoczyło Karola Górala, który w idealnej sytuacji został uprzedzony przez golkipera Jedności.
W 12 minucie spore zamieszanie pod naszą bramką zakończyło się główką obrońcy, który wybił ją na róg.
Pięć minut później rywale mogli prowadzić 1:0, po wrzutce ich zawodnika. Na szczęście piłkarz Jedności z bliskiej odległości posłał futbolówkę nad naszą bramką.
W 20 minucie spore kłopoty miał nasz golkiper Norbert Żuchowski, który niefortunnie wybił piłkę przed siebie wprost pod nogi rywala. Ten jednak próbując dobitki, trafił futbolówką w naszego obrońcę, a ta wyleciała na róg.
Kolejne minuty przebiegały na wyrównanej grze. W 42 minucie przyszowiczanie egzekwowali rzut rożny. Piłka wrzucona w nasze pole karne, a później uderzona głową poleciała obok naszej bramki.
W przerwie trener Janusz Iłczyk widząc słabą grę w środkowej strefie boiska, dokonał zmiany, wprowadzając za Dawida Kukuryka Wojciecha Bałę.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy wyglądał bardzo okazale w wykonaniu naszej drużyny. Kilka szybkich ataków lewą stroną boiska spowodowało sporo zamieszania w szykach obronnych przeciwnika.
W 47 minucie po jednym z nich Tomasz Maj oddał niecelny strzał z dystansu.
W 61 minucie kapitalną interwencją popisał się nasz golkiper, który po strzale zza pola karnego, wyciągając się jak struna, zdołał wybić piłkę na róg.
Cztery minuty później znów stanął na wysokości zadania, broniąc w trudnej sytuacji.
W 71 minucie Marek Kocot zdołał wyłuskać piłkę w polu karnym rywala, a następnie oddał niecelny strzał.
W 75 minucie Jakub Dankowski zdecydował się na uderzenie z dystansu. I tym razem piłka nie znalazła drogi do siatki.
W 85 minucie rywale oddali niecelny strzał na naszą bramkę.
Końcówka należała do naszej drużyny. W 87 minucie Filip Wrzal-Kosowski zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Niestety uderzona zbyt lekko piłka nie sprawiła kłopotów golkiperowi Jedności.
W 90 minucie przed ogromną szansą na końcowe zwycięstwo stanęła Sarmacja. Piłkę po wrzutce głową starał się sięgnąć Filip Wrzał-Kosowski. Ta jedynie otarła się o jego głowę, wylatując za linię końcową boiska. Szkoda, bo tuż za nim stał Klaudiusz Kułaga, który miał większe szanse na jej skierowanie do siatki rywala.
Mecz w regulaminowym czasie zakończył się bezbramkowym remisem. Zgodnie z regulaminem rozpoczęto serię rzutów karnych.
Pierwszego gola z jedenastego metra zdobyła Jedność. Na 1:1 wyrównał Jakub Dankowski. Drugi strzał rywala zakończył się trafieniem w słupek, co stawiało nas w wyśmienitej sytuacji.
Pewnym strzałem na 2:1 dla Sarmacji wyprowadził nas Marek Gładkowski. Jedność odpowiedziała golem na 2:2. Niestety Tomasz Maj chcąc trafić w samo okienko, posłał piłkę wysoko nad bramką. Tym samym odpowiedział rywal, strzelając na wiwat. Gdy wydawało się, że teraz musi się udać, do piłki podszedł Filip Wrzal-Kosowski. Niestety nie wytrzymał presji, trafiając futbolówką wprost w bramkarza przyszowiczan. Szansy na objęcie prowadzenia 3:2 nie zmarnował rywal, który popisał się ekwilibrystycznym wykonaniem tego rzutu karnego. Na 3:3 wyrównał pewnym trafieniem Klaudiusz Kułaga. Kolejny strzał zawodnika Jedności przyniósł im prowadzenie 4:3. Wtedy to do piłki podszedł Wojciech Bała. Niestety bramkarz Jedności wyczuł intencje naszego zawodnika i zdołał sparować piłkę na słupek, a ta wyleciała w pole.
Ostatecznie Sarmacja w meczu o pozostanie w IV lidze uległa Jedności 32 Przyszowice, po rzutach karnych 3:4. Wielka szkoda, bo szansa była ogromna. Brakło szczęścia i precyzji. Mamy nadzieję, że piłkarze szybko się podniosą po tej porażce i w zbliżających się rozgrywkach ligowych udowodnią swoją wartość. Po tych nerwowych dniach możemy już spokojnie skupić się na przygotowaniach do meczów o punkty. Dziś na trybunach swój były klub oglądali nasi dawni zawodnicy, którzy w najbliższym sezonie 2021/2022 reprezentować będą już inne barwy.
Jedność 32 Przyszowice – Sarmacja Będzin 0:0 (k.4:3)
Sędzia: Mateusz Patla (Rybnik)
Widzów: 100
Bramki (seria rzutów karnych):
1-1 Dankowski
2:1 Gładkowski
3:3 Kułaga
Żółte kartki:
27′ Balul
83′ Góral
Sarmacja Będzin: Żuchowski – Dul, Balul, Majka, Maj, Góral, Dankowski, Kocot (83′ Kułaga), Gładkowski, Wrzal-Kosowski, Kukuryk (46′ Bała)
Zdjęcia z meczu:
[ngg src=”galleries” ids=”11″ display=”basic_thumbnail” thumbnail_crop=”0″]