Dnia 3.09.2022 roku o godzinie 13.00 piłkarze Sarmacji Będzin w czwartej kolejce ligowej przed własną publicznością zmierzyli się z drużyną CKS Czeladź. Rywale zajmujący 4 miejsce w tabeli zgromadzili na swoim koncie 6 punktów.
W ubiegłą sobotę będzinianie plasujący się obecnie na 13 miejscu ulegli na wyjeździe liderowi rozgrywek Ruchowi II Chorzów 1:2. Ostatni mecz ligowy pomiędzy obu drużynami rozegrany 23.04.2022 roku w Czeladzi zakończył się bezbramkowym remisem. Tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego Prezes Klubu Bartosz Kubisa wręczył pamiątkowe statuetki dla Wojciecha Bały oraz Klaudiusza Kułagi. Pierwszy z nich zliczył 100 występów ligowych w seniorskich barwach Sarmacji, natomiast drugi na swoim koncie zanotował ich 50.
Pierwszą interwencję naszego bramkarza mogliśmy zobaczyć w 8 minucie, kiedy to Rafał Dawid zdołał wyłapać lekki strzał rywala.
Chwilę potem w naszym polu karnym Łukasz Ignalski znakomicie zablokował strzał zawodnika CKS-u.
Niestety w 14 minucie spotkania przyjezdni wywalczyli sobie rzut karny. Piłkarz czeladzian znajdujący się w naszym polu karnym wbiegł między dwóch naszych obrońców, a następnie upadł na murawę. Sędzia wskazał na wapno. Gola z rzutu karnego dla gości zdobył weteran boisk Sławomir Pach.
W 18 minucie przyjezdni mogli prowadzić 2:0. Tym razem doskonałą interwencją popisał się nasz golkiper, który wygrał pojedynek sam na sam z zawodnikiem CKS-u.
Przez kolejne minuty na boisku wiało nudą. Żadna z drużyn nie potrafiła przeprowadzić groźnej akcji.
Jeszcze w 43 minucie Łukasz Żmuda oddał uderzenie główkę, ale było ono zbyt lekkie, by zagrozić bramkarzowi czeladzian.
W 48 minucie okazało się, że przerwa zadziałał mobilizująco na podopiecznych trenera Janusza Iłczyka. Bardzo szybko zdołali doprowadzić do wyrównania. Wtedy to Alex Tyszczak zagrał piłkę do Kacpra Zawadzkiego, a ten z wysokości pola karnego oddał precyzyjny strzał tuż przy słupku.
Przy stanie 1:1 obie drużyny próbowały zmienić ten wynik na swoją korzyść, lecz bez widocznych efektów. Jak przystało na „Derby Zagłębia” gra była bardzo zacięta, co przełożyło się na ilość pokazywanych kartek przez sędziego. Większość z nich padła łupem będzinian. Boisko również musiał opuścić nasz kierownik drużyny, który najpierw ujrzał żółty kartonik, a potem czerwony. Wszystko to było podyktowane decyzjami arbitra głównego tego spotkania, które czasami wzbudzały kontrowersje.
W 61 minucie strzał z dystansu Piotra Samborskiego zdołał wyłapać golkiper czeladzian. Niestety w 90 minucie ten sam zawodnik doznał urazu, który wyeliminował go z dalszej gry. Mamy nadzieję, że skończy się tylko na stłuczeniu.
W drugiej minucie doliczonego czasu gry przyjezdni stanęli przed wyśmienitą okazją na zdobycie zwycięskiego gola. Na przeszkodzie stanął jednak nasz kapitan i filar obrony Daniel Majka, który wybił piłkę zmierzającą wprost do naszej siatki.
Ostatecznie kolejne „Derby Zagłębia” pomiędzy Sarmacją Będzin, a CKS-em Czeladź zakończyły się remisem. Tym razem 1:1 (0:1). Spotkanie to cieszyło się sporym zainteresowaniem kibiców. Pojedynki obu drużyn zawsze były szczególnym świętem piłki nożnej na Zagłębiu. Na trybunie wśród przedstawicieli czeladzkiego miasta nie zabrakło również burmistrza Zbigniewa Szaleńca, który dopingował swój klub. Dziś nasi piłkarze zagrali w nowym komplecie strojów przygotowanym na 105 lecie powstania klubu. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że czeladzianie przed sezonem wskazywani byli na bycie jednym z kandydatów do awansu, to dzisiejszy zdobyty punkt możemy uznać za cenny. Już za tydzień w wyjazdowym spotkaniu ligowym Sarmaci zmierzą się z rezerwami GKS-u Katowice. Przed nimi kolejna trudna bitwa o punkty.
Sarmacja Będzin – CKS Czeladź 1:1 (0:1)
Sędzia: Tomasz Sęk
Bramki:
48′ Zawadzki
__________
15′ (k) Pach
Żółte kartki:
51′ Ignalski
76′ Kulesza
92′ Majka
Sarmacja Będzin: Dawid – Dul (70′ Kułaga), Majka, Dudała, Ignalski, Żmuda, Samborski (90′ Bała), Kulesza, Tyszczak, Góral, Zawadzki (70′ Kocot)