Dnia 25.03.2023 roku o godz. 11.00 piłkarze Sarmacji Będzin zmierzyli się na wyjeździe w kolejnym meczu ligowym z drużyną Sparty Katowice. Gospodarze z dorobkiem 39 punktów zajmowali drugą lokatę w tabeli, natomiast będzinianie zdobyli do tej pory 20 oczek, plasując się na siódmym miejscu. W rundzie jesiennej Sarmaci ulegli katowiczanom na własnym stadionie 1:5 (0:2).
Honorowe trafienie dla naszego zespołu zdobył Karol Góral. W ostatniej kolejce Sparta przed własną publicznością pokonała Pogoń Imielin 2:0. Równie dobry start zanotowała Sarmacja, która u siebie pokonała Górnik Wojkowice 2:0.
Zdecydowanym faworytem sobotniego pojedynku byli katowiczanie, którzy wymieniani są jako jeden z kandydatów do awansu do IV ligi.

Dziś w miejsce pauzującego za kartki Krystiana Dudały, na murawę powrócił, zmagający się do tej pory z kontuzją Daniel Majka.
Gospodarze bardzo szybko zdołali objąć prowadzenie 1:0. W 8 minucie celnym trafieniem do naszej siatki popisał się Przemysław Sawicki.
Pierwsza połowa nie przyniosła nam dogodnych sytuacji na zdobycie gola. Miejscowi również nie zdołali więcej zagrozić bramce strzeżonej przez naszego golkipera Michała Borczucha.

Po zmianie stron katowiczanie bardzo szybko podwyższyli rezultat tego spotkania na 2:0. Tym razem bramkę dla gospodarzy zdobył Piotr Nocoń.
Osiem minut później kontaktowego gola dla będzinian strzelił Piotr Samborski.
Druga połowa w wykonaniu naszej drużyny wyglądała już nieco lepiej. Niestety zabrakło odrobinę precyzji, by z trudnego terenu wicelidera przywieźć co najmniej jeden punkt. Zadecydowały o tym trzy zaprzepaszczone szanse na wyrównujące trafienie.
W 74 minucie znakomitą okazję na gola zmarnował Marek Kocot, który mając przed bramką jedynie obrońcę miejscowych, posłał piłkę wprost w niego. Chwilę po tym nasz napastnik musiał opuścić plac gry, odczuwając bolesne starcie z rywalem. Mamy nadzieję, że to tylko przejściowy uraz.
W 90 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Jakub Kulesza – i tym razem brakło dokładności. Z bliskiej odległości posłał piłkę nad poprzeczką bramki katowiczan.
W doliczonym już czasie gry Marcin Zawłocki, w znakomitej sytuacji minął się z futbolówką.
Miejscowi nie potrafili już znaleźć sposobu na dobrze broniącego Michała Borczucha.
Ostatecznie skazywani na wysoką porażkę Sarmaci zdołali postawić się wyżej notowanemu rywalowi.  Szkoda tylko tych zmarnowanych okazji. Mecz zakończył się minimalną porażką będzinian 1:2. Z całą pewnością jest to wynik dużo lepszy od tego z jesieni, kiedy to Sarmaci doznali dotkliwej porażki 1:5. Tu możemy dostrzec zdecydowany postęp.

Dziś w naszych barwach zadebiutował kolejny nowy zawodnik. Był to Mateusz Langner, który w 85 minucie zastąpił Karola Górala. Trener Paweł Gasik znów dał się ponieść emocjom. W wyniku czego w końcówce spotkania, po drugiej żółtej kartce, ujrzał czerwony kartonik od arbitra głównego tego meczu.

Już za tydzień naszą drużynę czeka kolejne mocne wyzwanie. Na własnym stadionie podejmować będzie kolejnego faworyta rozgrywek. Tym razem do Będzina zawitają rezerwy Ruchu Chorzów. Z całą pewnością nie zabraknie emocji.

Sparta Katowice – Sarmacja Będzin 2:1 (1:0)

Sędzia: Filip Chmiel (Kowale)

Bramki:
60′ Samborski
___________
8′ Sawicki
52′ Nocoń

Sarmacja Będzin: Borczuch – Żmuda, Majka, Dul, Ignalski, Kułaga, Kulesza, Samborski, Kocot (75′ Ząbek), Góral (85′ Langner), Dudek (46′ Zawłocki)