Dnia 23.09.2023 roku o godz. 16.00 piłkarze Sarmacji Będzin w ósmej kolejce ligowej zmierzyli się na wyjeździe z beniaminkiem ligi drużyną Łazowianki Łazy. Gospodarze znajdujący się na 12 miejscu w lidze zgromadzili na swoim koncie 5 punktów. Sarmaci mający w swoim dorobku cztery  oczka zajmowali dopiero 14 lokatę. W ostatniej kolejce Łazowianka na wyjeździe zremisowała bezbramkowo z Unią Kosztowy, natomiast będzinianie na własnym stadionie odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, pokonując Pogoń Imielin 4:0. Ostatni mecz ligowy pomiędzy obu zespołami rozegrany 22.05.1988 roku w Łazach zakończył się pewnym zwycięstwem Sarmatów 4:1. Po środowym zwycięstwie pucharowym z Czarnymi Sosnowiec 8:0 kibice liczyli na kolejne sukcesy.

Już od pierwszych minut stroną przeważającą byli będzinianie. W 3 minucie Marek Kocot oddał strzał wprost w bramkarza gospodarzy. Sarmaci swoją przewagę udokumentowali w 14 minucie, kiedy to znakomite podanie Jakuba Kuleszy na gola zamienił Marek Kocot.
W 26 minucie Rafał Dawid wyłapał piłkę, po główce zawodnika miejscowych.
Dwie minuty później Sarmacja powinna prowadzić 2:0. Niestety kapitalnego podania Huberta Sycha nie wykorzystał Karol Góral. Nasz skrzydłowy zmarnował stuprocentową sytuację. Z okolicy 4 metra posłał futbolówkę nad poprzeczkę rywala.
W 31 minucie strzał z dystansu oddał Mihlali Ugochukwu. Bramkarz Łazowianki z trudem wybił piłkę na róg. Chwilę potem ten sam zawodnik popisał się znakomitym rajdem lewą stroną boiska. Po ograniu kilku rywali zagrał futbolówkę do Marka Kocota. Ten niestety oddał niecelny strzał.
W 41 minucie sporo pracy miał golkiper miejscowych, który wypiąstkował strzał Huberta Sycha.
Do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Sarmacja prowadziła 1:0. Wynik ten przy lepszej skuteczności powinien być zdecydowanie wyższy.

Już w 52 minucie Mihlali Ugochukwu, czyli popularny „Miki” skorzystał z ogromnego zamieszania pod bramką gospodarzy, posyłając piłkę do ich siatki.
W 61 minucie Marek Kocot zdecydował się na uderzenie z dystansu. Niestety i tym razem futbolówka przeleciała obok bramki rywala.
W 76 minucie Kacper Ząbek z ostrego kąta próbował zaskoczyć bramkarza Łazowianki. Ten jednak nie dał się pokonać, a Sarmaci musieli zadowolić się jedynie rzutem rożnym.
W 88 minucie obie drużyny zmarnowały stuprocentowe sytuacje. Najpierw pojedynek sam na sam z rywalem wygrał Rafał Dawid, a chwilę potem, po drugiej stronie murawy, bramkarz gości poradził sobie z Mariuszem Czajką.
W doliczonym już czasie gry Mihlali Ugochukwu zdecydował się na strzał zza pola karnego. Była to znakomita decyzja. Piłka odbita od obrońcy miejscowych zaskoczyła golkipera gospodarzy, który musiał wyjmować ją z siatki.

Sarmacja po bardzo dobrym spotkaniu pokonała pewnie Łazowiankę Łazy 3:0 (1:0). Był to zdecydowanie najniższy wymiar kary dla miejscowych. Ogromna przewaga będzinian zapewniła im drugie z rzędu zwycięstwo ligowe. Dziś swoje pierwsze trafienia w barwach naszego klubu zaliczył Mihlali Ugochukwu. Gratulacje dla niego oraz całej drużyny i trenera. Widać, że nasz zespół nabrał już wiatru w plecy i jego gra wygląda zdecydowanie lepiej. Dzięki zwycięstwu nad Łazowianką Sarmacja awansowała na 12 miejsce w tabeli.

Swój debiut zaliczył piłkarz pochodzący z Włoch Lorenzo Schippa, który w 84 minucie zastąpił Jakuba Kuleszę. Jest to drugi obcokrajowiec po Mihlali Ugochukwu, który wystąpił w barwach naszego klubu w tym sezonie.

Już za tydzień Sarmatów czeka bardzo ważny egzamin. Do Będzina zawita lider tabeli – Górnik Wojkowice. Patrząc na ostatnie wyniki, z całą pewnością możemy liczyć na wielkie sportowe widowisko, na które już dziś zapraszamy.

Łazowianka Łazy – Sarmacja Będzin 0:3 (0:1)

Sędzia: Tomasz Sęk (Sosnowiec)

Bramki:
14′ Kocot
52′,94′ Ugochukwu

Żółte kartki:
54′ Ugochukwu
74′ Sych

Sarmacja Będzin: Dawid – Dul (84′ Zawłocki), Majka, Ignalski, Zawierucha, Sych, Kulesza (84′ Schippa), Ugochukwu, Widurski (59′ Ząbek), Góral, Kocot (77′ Czajka).

Trener: Paweł Gasik.