Coś się kończy, coś zaczyna. W klubie szykują się spore zmiany, mające na celu poprawę jego funkcjonowania oraz podniesienia poziomu sportowego. We wtorek zarząd klubu podjął decyzję w sprawie trenera Sarmacji Będzin. Dotychczasowy szkoleniowiec będzinian Paweł Gasik pełnić będzie swoją funkcję do końca tego sezonu. Jego następca najprawdopodobniej już od czerwca wspólnie z nim, będzie przyglądać się swoim przyszłym zawodnikom.

Oto co nam powiedział sam trener:

„We wtorek razem z prezesem przeprowadziliśmy rozmowę dotyczącą planów i funkcjonowania klubu w najbliższej przyszłości. Wspólnie doszliśmy do wniosków, że trzeba powiększyć zasoby ludzkie funkcjonujące w klubie. Do tej pory moja rola i zadania były znacznie szersze niż tylko prowadzenie pierwszego zespołu. Jednak ich ilość była już zbyt duża, co sam odczuwałem od kilku tygodni. Miało to wpływ na jakość wspomnianych zadań i powoli dojrzewała we mnie decyzja, że należy coś zmienić. Postanowiliśmy więc, że wkrótce opuszczę stanowisko pierwszego trenera. Uważam, że co pewien czas jest potrzeba zmiany, czy to w kontekście trenera, czy zawodnika, by wzbudzić we wszystkich nowe bodźce i motywacje do dalszych działań. Oczywiście pozostaje w klubie i dalej będę pełnił dotychczasowe pozostałe obowiązki, niektóre oddam jeszcze innym osobom, a jeszcze inne będą dodatkowo należeć do mnie. Jednym z tych zadań będzie znalezienie nowego szkoleniowca i ukształtowanie jego sztabu szkoleniowego oraz kadry drużyny na przyszły sezon. Prace zacząłem tak naprawdę już wczoraj, wykonując pierwsze telefony, gdyż bardzo by mi zależało, by nowy trener mógł sam doświadczyć aktualnych zawodników w meczach w ostatnich kolejkach i wyrobić sobie własną opinię. Ja te półtora roku ze swojej strony oceniam pozytywnie. Poprawną grę w lidze uzupełniliśmy sukcesami w Pucharze Polski. Na pewno chciałbym podziękować jako trener wszystkim zawodnikom, z którymi miałem okazję pracować przez ten okres, ale absolutnie nie mówię “do zobaczenia”, gdyż tak jak powiedziałem, dalej będziemy współpracować, tylko moja rola się zmieni. Gorąco wierzę, że wkrótce uda nam się wspólnie wprowadzić nasz klub ponownie na wyższy poziom funkcjonowania oraz sportowy, na co na pewno liczą kibice”.