Podsumowanie
Dziś – 7.10.2023 roku o godz.11.00 piłkarze Sarmacji Będzin w dziesiątej kolejce ligowej zmierzyli się na wyjeździe z beniaminkiem ligi Ostoją Żelisławice. Gospodarze plasujący się na wysokim 6 miejscu w tabeli zgromadzili na swoim koncie 15 punktów, natomiast Sarmaci zajmujący 12 lokatę wywalczyli 7 oczek. W ostatniej kolejce Ostoja na wyjeździe pokonała Unię Kosztowy 1:0. Niestety będzinianie na własnym stadionie musieli uznać wyższość lidera Górnika Wojkowice, ulegając mu 1:3. Ostatni mecz ligowy pomiędzy obu drużynami rozegrany 4.06.2022 roku w Będzinie zakończył się zwycięstwem Sarmacji 4:1. Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Tomasz Maj, Daniel Majka, Klaudiusz Kułaga oraz Michał Dul. Sarmaci mający w tym sezonie już 6 porażek na koncie przystąpili do tego pojedynku z wielką determinacją i chęcią zwycięstwa.
Niestety nasza drużyna przystąpiła do tego spotkania w mocno osłabionym składzie. W pierwszej jedenastce zabrakło Michała Dula, Marka Kocota oraz Jakuba Kuleszy. Pierwszy z nich musiał pauzować za kartki, drugi ciągle odczuwa uraz kostki z ostatniego meczu ligowego, a ostatni po rozgrzewce musiał zrezygnować z gry, odczuwając boleśnie wcześniejszą kontuzję.
Mecz rozpoczął się od kontroli gospodarzy. To oni posiadali piłkę i próbowali wykreować sytuacje bramkowe. Dobrze poukładana drużyna Sarmacji skutecznie im to uniemożliwiała, przejmując piłkę i grając do przodu. Uniemożliwiało to rywalom kończenie swoich akcji sytuacjami bramkowymi.
Szybko, bo już w 3 minucie mogliśmy otworzyć wynik spotkania. Po akcji prawą stroną i wrzutce Huberta Sycha na strzał z powietrza zdecydował się Dawid Dudek. Niestety uderzenie nie było czyste, a piłkę bez problemu wyłapał golkiper z Żelisławic.
W 14 minucie piłkę do Piotra Samborskiego z wysokości linii pola karnego wycofał Karol Góral, a ten niewiele się zastanawiając, uderzył na bramkę rywala. Również w tej sytuacji bramkarz gospodarzy bez trudu złapał futbolówkę.
W 25 minucie po wrzutce Huberta Sycha mocno obok bramki głową strzelał Dawid Dudek. Minutę później z okolicy linii pola karnego chciał zaskoczyć Mihlali Ugochukwu, ale piłka po jego uderzeniu poleciała obok bramki. W 28 minucie ten sam Mihlali kapitalnie przejął piłkę i podał do Dawida Dudka, ten w dogodnej sytuacji, zamiast podawać do lepiej ustawionego Karola Górala, postanowił zwolnić akcję. W międzyczasie obrońcy Ostoi zdołali wrócić i wybić piłkę na róg.
Dopiero w 30 minucie mogliśmy odnotować groźną akcję Żelisławic. Jeden z zawodników próbował zaskoczyć Rafała Dawida „wkrętką” z rzutu rożnego, ale ten zdołał wybić piłkę.
Kiedy większość ze zgromadzonych osób odliczała do końca pierwszej połowy, piłkę odebrał Hubert Sych i bez chwili zastanowienia posłał ją na wolne pole w kierunku Karola Górala. Wydawało się, że lepiej ustawiony obrońca bez problemu przerwie tę akcję, ale piłka skutecznie go minęła. W sytuacji sam na sam z bramkarzem Karol bez problemu silnym strzałem z powietrza zdobył bramkę otwierającą wynik spotkania! Od tego momentu prowadziliśmy 1:0.
Niestety radość nie trwała zbyt długo… Już minutę później, gdy sędzia spoglądał na zegarek, ostatnią sytuację w tej połowie miała Ostoja. Piłka po rzucie rożnym minęła większość graczy, ale na końcu czekał na nią Patryk Rumiński, który przed polem karnym ułożył sobie ją i umieścił silnym strzałem w samym okienku próbującego interweniować Rafała Dawida. Zaraz po wznowieniu gry sędzia odgwizdał przerwę meczu.
Zaraz po gwizdku wznawiającym drugą połowę sytuację bramkową miał Maciej Widurski. Piłka po jego strzale głową minęła nieco bramkę rywala.
W 47 minucie to gospodarze postraszyli Sarmację. Po błędzie Wiktora Miłka, który dopiero co zameldował się na boisku, prawą stroną boiska pobiegł jeden z zawodników Ostoi. Próbował interweniować jeszcze Łukasz Ignalski, ale ostatecznie zdołał oddać strzał. Na nasze szczęście piłka poszybowała obok naszej bramki. Chwilę po tej akcji kolejny strzał Żelisławic przeleciał nad poprzeczką.
W 50 minucie mieliśmy dobrą okazję do ponownego wyjścia na prowadzenie. Po wrzutce Karola Górala z rzutu wolnego Dawid Dudek próbował zaskoczyć bramkarza strzałem głową, ten jednak nie musiał interweniować, bo piłka poleciała obok słupka. Jednak jak mówi powiedzenie, co się odwlecze, to nie uciecze. Już 5 minut później sędzia wskazał na 11 metr. Piłka została zablokowana ręką przez jednego z obrońców Ostoi w polu karnym. Skutecznym egzekutorem okazał się Dawid Dudek i ponownie mogliśmy się cieszyć z prowadzenia.
Zaraz po wznowieniu gry mogliśmy ponownie zaskoczyć oszołomionego tym faktem rywala. Po akcji Hubert Sych – Karol Góral – Piotr Samborski, ten ostatni uderzył piłkę z zaskoczenia. Niestety nie udało się trafić w światło bramki.
Od 62 minuty Sarmacja grała w przewadze – drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany były zawodnik naszego klubu – Krystian Dudała.
W 68 minucie ponownie Piotr Samborski chciał zdobyć bramkę i ponownie jego uderzenie poleciało tuż obok. Wcześniej świetnie piętą zgrał mu Karol Góral.
Dwie minuty później Wiktor Miłek będąc w dobrej sytuacji, doskonale wypatrzył na prawej stronie pola karnego Huberta Sycha, który bez problemu uporał się z obrońcami i umieścił piłkę w siatce podłamanego rywala.
Gdy wydawało się, że wszystko w tym meczu jest jasne, w końcu graliśmy w przewadze i prowadziliśmy dwiema bramkami już dwie minuty później, po wrzutce z prawej strony z woleja huknął Oliwier Zalewski. Próbował interweniować Rafał Dawid, ale strzał był bardzo precyzyjny i wpadł do bramki Sarmacji.
Do końca meczu Ostoja próbowała za wszelką cenę zdobyć bramkę na wagę jednego punktu. Cofnięci mocno do defensywy Sarmaci ograniczali się do ataków z kontry. Pomimo kilku groźnych sytuacji udało się dowieźć ten wynik do końca spotkania i 3 punkty jadą do Będzina.
Mecz miał niezwykle dramatyczny przebieg. Obfitował w bramki, kartki i emocje. Gospodarze kończyli to spotkanie w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce w 62 minucie naszego byłego zawodnika Krystiana Dudały. Obie drużyny do końca walczyły o komplet punktów. Ostatecznie mimo sporych problemów kadrowych Sarmacja zdołała wywalczyć cenne zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Ostoję Żelisławice 3:2. Dzięki trzem zdobytym punktom będzinianie wyprzedzili Pogoń Imielin i tym samym awansowali na 11 miejsce w tabeli. Gratulacje dla piłkarzy, którzy mimo sporego osłabienia kadrowego wykonali plan w 100 procentach.
Już za tydzień podopieczni trenera Pawła Gasika zmierzą się na własnym stadionie z kolejnym beniaminkiem. Tym razem będzie to drużyna Uranii Ruda Śląska. Liczymy na kolejne emocjonujące zwycięstwo.
Ostoja Żelisławice – Sarmacja Będzin 2:3 (1:1)
Sędzia: Bogdan Drobot (Katowice)
Bramki:
44’ Góral
55’ Dudek (k)
70’ Sych
____________
45’ Rumiński
72’ Zalewski
Żółte kartki:
11’ Majka
38’ Sych
53’ Dudek
55’ Ugochukwu
Sarmacja Będzin: Dawid – Machaj, Majka, Ignalski, Zawierucha (46’ Miłek), Sych, Samborski, Ugochukwu, Widurski, Góral (84’ Zawłocki), Dudek (69’ Ząbek)