BKS Sarmacja Będzin — KS Cyklon Rogoźnik

Podsumowanie

Dnia 17.05.2025 roku o godz. 17.00 na własnym stadionie piłkarze Sarmacji Będzin podejmowali drużynę Cyklon Rogoźnik. Zajmujący 12. lokatę w tabeli Cyklon Rogoźnik, do tej pory uzbierał 22 punkty, natomiast Sarmaci z 36 oczkami plasowali się na 7. miejscu.

W rundzie jesiennej Sarmaci na wyjeździe, po bardzo emocjonującym pojedynku pokonali Cyklon Rogoźnik 4:2. Gole dla naszej drużyny zdobyli: Łukasz Ignalski, Marek Kocot, Dylan Carballo oraz Karol Góral.

Dzisiejszy mecz rozpoczął się od krótkiego uhonorowania dwóch jubilatów – Rafała Dawida oraz Piotra Samborskiego, którzy w meczu z Górnikiem Wojkowice zaliczyli swoje 100. spotkanie ligowe w barwach naszego klubu.

Niespodziewanie już w 1. minucie goście pokazali, że przyjechali do Będzina po bezcenne dla nich punkty. Na posterunku był jednak Rafał Dawid, który nie dał się zaskoczyć.

Mimo kolejno upływających minut, Sarmaci nie zdołali stworzyć sobie korzystnych sytuacji podbramkowych. Ponownie w 14. minucie golkiper miejscowych miał sporo pracy. Tym razem, po strzale rywala, zdołał wybić piłkę daleko przed siebie. Cztery minuty potem Mihlali Ugochukwu posłał futbolówkę wprost w bramkarza Cyklonu.

W 26. minucie Łukasz Ignalski oddał niecelne uderzenie na bramkę przeciwnika. Niestety dwie minuty potem do rzutu wolnego dla gości podszedł Patryk Kos, by chwilę potem popisać się kapitalnym trafieniem do naszej siatki.

Sarmaci nie zdołali się jeszcze dobrze otrząsnąć po stracie gola, a już w 34. minucie przegrywali 0:2. I tym razem powtórzyła się sytuacja z 28. minuty. Patryk Kos ponownie podszedł do rzutu wolnego, choć o kilka metrów dalej. Jak się później okazało, nie miało to dla niego większego znaczenia. Piłka drugi raz wylądowała w siatce bezradnego Rafała Dawida.

Do przerwy Sarmaci, po dwóch nokautach, leżeli na deskach, przegrywając 0:2.

W 55. minucie Piotr Samborski z rzutu wolnego nie zdołał pokonać golkipera gości. Zaledwie dwie minuty potem ten sam zawodnik powinien mieć na swoim koncie celne trafienie. Niestety zmarnował „setkę”, przegrywając pojedynek sam na sam z bramkarzem rogoźniczan.

Mimo uciekającego czasu, gra Sarmatów niestety nie przypominała tej ze środowego pojedynku z Górnikiem Wojkowice.

Ostatecznie walczący o utrzymanie piłkarze Cyklonu Rogoźnik wykonali swój plan, pokonując słabo grającą dziś Sarmację 0:2 (0:2).

Po meczu kibice zadawali sobie pytanie – co się stało, że nasi piłkarze zaledwie trzy dni później tracą całkowicie formę? Strata punktów z rywalami broniącymi się przed spadkiem nie była łatwa do zaakceptowania.

Dziś trener Michał Pluta posłał do boju tych piłkarzy, którzy ostatnio wchodzili z ławki, prezentując niezłą formę. I jaki był tego efekt, widzieliśmy na własne oczy.

Coś się zacina w trybach tej maszyny. Widać, że walka o nic nie jest zbyt motywująca dla naszych piłkarzy. Wyraźnie wskazują na to zwłaszcza wyniki z niżej notowanymi rywalami.

Za tydzień Sarmaci pojadą do Rudy Śląskiej, gdzie zmierzą się z miejscową Slavią. I niestety trudno tu o większy optymizm. Mimo to liczymy, że jeszcze w tym sezonie nasi piłkarze zdołają nam sprawić odrobinę radości.

Sarmacja Będzin – Cyklon Rogoźnik 0:2 (0:2)

Bramki:
28′ (w), 34′ (w) Kos

Żółte kartki:
51′ Habrat
84′ Żmuda

Sarmacja Będzin: Dawid – Habrat, Wnuk, Szumski, Ignalski (72′ Kasprzyk), Rumiński, Kulesza (46′ Żmuda), Ugochukwu (72′ Ząbek), Widurski (57′ Koster), Góral (47′ Carballo), Samborski.
Trener: Michał Pluta.